Rząd: obecne prawo zamyka młodym drogę do zawodu. Notariusze: po co deregulować zawód, który jest otwarty?
Anna, 30-latka z Warszawy, szanse na zostanie notariuszem ma na razie niewielkie: jest jedną z osób, którym nie udało się zdać egzaminu notarialnego. – To pierwszy etap selekcji, dokonywanej przez środowisko. Na egzaminie jest za mało czasu na sporządzenie aktu notarialnego. To w zasadzie sprawdzian z szybkości pisania na komputerze, a nie wiedzy merytorycznej – opowiada. Z jej rocznika egzamin oblało 60 proc. chętnych. Anna do egzaminu podejdzie po raz kolejny. Do skutku. – Tyle że potem czeka mnie jeszcze jeden etap selekcji: warunkiem powołania przez ministra sprawiedliwości na stanowisko asesora jest znalezienie zatrudnienia w kancelarii. To często graniczy z cudem – zaznacza.
Więcej możesz przeczytać w 50/2012 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.