Wigilia na plażach Miami, karp pod choinką, święta w stanie wojennym i bigos ze zdjęcia. Gwiazdy snują dla nas swoje opowieści wigilijne.
Ania Rusowicz
Wciąż doskonale pamiętam ostatnią Wigilię z rodzicami, kiedy jeszcze cała rodzina była razem, kiedy jeszcze mama była. Miałam sześć lat. I wszystko było świąteczne. Mama bardzo dbała o to, żeby Boże Narodzenie było prawdziwe, wspaniałe… Odziedziczyłam to po niej. Już dwa tygodnie przed Bożym Narodzeniem mam wystrojoną choinkę. Jestem zakochana w świętach. Ta Wigilia z dzieciństwa była wielkim przeżyciem. Pamiętam, że nawet bombki na choince były niezwykłe. Miałam swoją bombkę z bałwankiem. Że też takie rzeczy w głowie zostają…
Wciąż doskonale pamiętam ostatnią Wigilię z rodzicami, kiedy jeszcze cała rodzina była razem, kiedy jeszcze mama była. Miałam sześć lat. I wszystko było świąteczne. Mama bardzo dbała o to, żeby Boże Narodzenie było prawdziwe, wspaniałe… Odziedziczyłam to po niej. Już dwa tygodnie przed Bożym Narodzeniem mam wystrojoną choinkę. Jestem zakochana w świętach. Ta Wigilia z dzieciństwa była wielkim przeżyciem. Pamiętam, że nawet bombki na choince były niezwykłe. Miałam swoją bombkę z bałwankiem. Że też takie rzeczy w głowie zostają…
Więcej możesz przeczytać w 51/2012 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.