Sto pozwów na 100 km
Kto najlepiej wychodzi na budowie dróg w Polsce? Nie wykonawcy ani dusząca za wszelką cenę koszty budowy Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Prawdziwymi zwycięzcami są prawnicy. Właśnie otwarto siedmiokilometrowy odcinek południowej obwodnicy Warszawy. Zarówno wykonawca Bilfinger Infrastructure, jak i GDDKiA przygotowują się teraz do najgorszego, czyli do rozliczenia kontraktu. Negatywne emocje już teraz mogą roztopić asfalt. Urzędnicy zrzucają na budowlańców winę za roczne opóźnienie i grożą karą. Wykonawca ripostuje, że z opóźnieniem otrzymał kluczowe tereny i będzie żądał rekompensaty za bezsensowne utrzymywanie ludzi i sprzętu w gotowości.
Zaraz po oficjalnym komunikacie Bilfingera o otwarciu nowej drogi GDDKiA rozesłała do mediów kontrinformację pt. „Potyczki z Bilfingerem”, gdzie donosi, że wygrała z tym wykonawcą proces w sądzie o zapłatę 10 mln zł za wyższe koszty asfaltu na budowie obwodnicy Zambrowa i Wiśniewa. Notkę kończy akapit o zaproszeniu do kolejnych przetargów tylko solidnych wykonawców. To znowu szpila dla Bilfingera, którego prezes od kilku lat bojkotuje duże przetargi GDDKiA. Szef GDDKiA Lech Witecki w rozmowie z „Wprost” przedstawia część branży jako partaczy, złodziei i oszustów. Prezesi wytykają mu niekompetencję, marnowanie pieniędzy i czasu. Nikt jednak nie wypowiada się otwarcie, ponieważ krnąbrność karana jest spadkiem w rankingu jakości budowy dróg prowadzonym przez dyrekcję. Publiczne napiętnowanie spotkało m.innymi Eurovię. Z kolei Budimex kierowany przez Dariusza Blochera jeszcze niedawno walczył z dyrekcją, potem spuścił z tonu i dziś przedstawiany jest jako wzór rzetelnie
Porno z Google
Nikogo już nie dziwi, gdy w filmach pojawiają się obrazy rejestrowane komórkami, iPhone’ami albo kamerami przemysłowymi. Teraz Google przekazał pięciu amerykańskim szkołom filmowym Google Glass. To specjalne okulary wyposażone w kamery, posiadające łączność z internetem i wiele innych funkcji. Młodzi adepci reżyserii mają zbadać, jak możliwość rejestrowania obrazu bez konieczności używania rąk można wykorzystać w kinie. Przykładowe efekty eksperymentów przekażą korporacji w dwóch etapach: pod koniec lata i pod koniec 2013 r. Wcześniej podobne próby prowadził m.in. dokumentalista Chris Barrett. Filmowcy dołączyli do grupy 10 tys. pierwszych użytkowników okularów. Swój pomysł na wykorzystanie urządzenia ma podobno branża porno. KK
10 tys. testowych użytkowników ma już słynne okulary Google Glass
Skok XXI stulecia
Francja wciąż żyje skokiem stulecia w Cannes. W jego trakcie skradziono łupy o wartości ponad 136 mln euro. Wszystko wyglądało jak w filmie: na odbywające się w hotelu Carlton pokazy ekskluzywnej biżuterii w samo południe wkroczył mężczyzna z bronią w ręku i chustką na twarzy. Porwał diamenty i uciekł na bulwar Croissette, gdzie wmieszał się w tłum spacerowiczów. Atmosferę podgrzewa zbieżność czasowa z ucieczką ze szwajcarskiego więzienia dwóch członków wyspecjalizowanej w kradzieży luksusowej biżuterii szajki Różowej Pantery” Dla reputacji Cannes kolejne zdarzenie tego typu jest wizerunkową katastrofą. Tym bardziej że nawet tegoroczny majowy festiwal filmowy stał się prawdziwym festiwalem kradzieży. Podczas imprezy zniknęły m.in. zamknięte w hotelowym sejfie precjoza marki Chopard warte 1,4 mln dolarów i kolia za 2,6 mln. Okradziono też kilka znaczących postaci ze świata kina. KK
Rosja na gazie
Około miliona byłych i obecnych żołnierzy wojsk powietrzno-desantowych Rosji obchodziło 2 sierpnia Dzień Spadochroniarza. W programie były nabożeństwa, koncerty, składanie kwiatów pod pomnikami. Jednak jak zwykle największą uwagę mediów przykuły ekscesy pijanych świętujących, które tradycyjnie towarzyszą świętu. W tym roku podchmieleni spadochroniarze, nazywani tam „skrzydlatą piechotą”, pobili w Petersburgu aktywistę gejowskiego, na kilka godzin opanowali też centrum Moskwy, m.in. kąpiąc się w publicznych fontannach.
Papabiznes
1 mld zł zostawią w Krakowie uczestnicyŚwiatowych Dni Młodzieży w 2016 r. – wynika z wyliczeń ekspertów. Za trzy lata na spotkanie z Franciszkiem przyjedzie prawdopodobnie 1 mln cudzoziemców. ŚDM to największe zgromadzenia na świecie. Wymagają jednak mniejszych nakładów i przynoszą mniejsze przychody niż np. olimpiady. Mimo to według analityków Money.pl obcokrajowcy zostawią u nas 1 mld zł. Koszt organizacji nie powinien przekroczyć 250 tys. zł.
Pianistka
W przyszłym tygodniu „Wprost” będziemożna kupić z filmem „Pianistka” na DVD. Jeden z największych współczesnych mistrzów kina Michael Haneke sięgnął po twórczość noblistki Elfriede Jelinek. To mocna opowieść o tłumionej seksualności, niespełnieniach, a także chorych ambicjach. Odważną, wybitną kreację tworzy w filmie Isabelle Huppert. KK
Szpital all inclusive
szpitalnym jedzeniu o powiedziano już wiele złego. Centrum Onkologii w Bydgoszczy przekonuje więc do nowatorskiego pomysłu: samoobsługowej restauracji all inclusive. Dla pacjentów – za darmo. Każdy chory może wybrać spośród kilku dań spełniających kryteria odpowiedniej diety. Wcześniej otrzymuje fachową instrukcję, co jest dla niego wskazane. – To nie stołówka, tylko nowy sposób żywienia pacjentów. Nasz system jest pierwszy w Polsce – zaznacza Anna Koper, wicedyrektor ds. medycznych. Szpital nie wydaje na niego więcej niż na posiłki podawane do łóżek, a nawet zarabia. Rodziny i znajomi chorych płacą za swoje posiłki – 12-15 zł. - Mamy w restauracji dziennie ponad 200 osób spoza szpitala. W sobotę wpadłem o 14, a tu 300-osobowa sala pełna, połowa to nie są pacjenci – cieszy się dyr. Zbigniew Pawłowicz, który wymyślił nowy system. Dzięki niemu też oszczędza: nie marnują się posiłki 25 pacjentów, którzy nie jedzą, bo są w trakcie zabiegu. Odpada koszt kupna i naprawy sprzętu, remontu wind, drzwi i narożników ścian uszkadzanych przez wózki. Restauracja wpływa też mobilizująco na pacjenta, który musi zejść do lokalu na posiłek. BW
Trzech Gesslerów, Magda i kupa długów
Miesiąc temu opisywaliśmy historię Magdy Gessler, znanej restauratorki, której mimo sporej wrzawy w mediach, w biznesie słabo się wiedzie. Podczas gdy Gessler gościła na okładce magazynu „Sukces”, komornik zajmował prawa majątkowe w restauracji U Fukiera. Kilka innych przedsięwzięć sygnowanych nazwiskiem Magdy Gessler przynosi straty. Zdziwionym mediom restauratorka tłumaczyła, że miała prywatny dług, który już spłaciła. Kwota zaś 67 tys. zł zaległości nie stanowi zagrożenia dla jej biznesowego bytu. Skąd „prywatny dług”? Wiele wskazuje, że jedną z przyczyn jej kłopotów są pochodzące sprzed lat długi jej męża Piotra Gesslera, a także kombinacje szwagra Adama Gesslera.
Historia rodu dłużników sięga wielu lat, a dziś wychodzi na jaw dzięki żmudnemu śledztwu, które przeprowadził Mateusz Dallali, urzędnik Zakładu Gospodarowania Nieruchomościami Dzielnicy Śródmieście w Warszawie. Ściga on Gesslerów od dawna, tropiąc wszelki majątek, który da się „windykować”. Oto jego ustalenia. Gdy dziesięć lat temu zmarł biznesmen i restaurator Zbigniew Henryk Gessler, pozostawił w spadku swoim synom Adamowi i Piotrowi ok. 300 tys. zł długu. Wtedy to właśnie Magda Gessler spłaciła większą część zadłużenia za swojego małżonka Piotra. Do dziś z dawnego długu braci Gessler wciąż pozostaje do uregulowania ok. 170 tys. zł – głównie ustawowych odsetek i różnych kosztów. Ale to nie koniec wstydliwych zobowiązań. W listopadzie 2008 r. Magdalena Gessler za pośrednictwem spółki Food Zone wynajęła od miasta Warszawy dwa lokale (ok. 400 i 600 mkw.) przy Rynku Starego Miasta 21/21a, które od 1991 r. do 2007 r. bezprawnie okupował jej szwagier. W chwili obecnej na koncie obu lokali widnieje zaległość ponad 200 tys. zł. Urzędnik dochodzeniowiec próbował tropić jakikolwiek majątek do zajęcia. Pod koniec ubiegłego roku trafił m.in. na ślad działki należącej do Magdy i Piotra Gesslerów, położonej na Mazurach.
– Czytając listę wierzycieli Adama Gesslera, którzy wpisali się do księgi wieczystej jego nieruchomości na Żoliborzu, zauważył, że wśród nich jest Urząd Gminy w Sorkwitach. Skontaktował się z wójtem, a ten na samo wspomnienie nazwiska Gessler aż jęknął – relacjonuje Dallali. Od słowa do słowa okazało się, że gmina ściga małżonków Magdę i Piotra za niezapłacony podatek gruntowy. Wójt podał numer księgi wieczystej działki, na którą od razu rzucili się urzędnicy i komornik. W 2012 r. komornik sądowy zajął w imieniu miasta stołecznego Warszawy na poczet długu grunt należący do małżonków Magdy i Piotra w miejscowości Burszewo, gmina Sorkwity, na Mazurach. Sprawa z Adamem Gesslerem przedstawia się poważniej: odsetki ustawowe od jego długu wobec miasta stołecznego Warszawy i wobec wielu innych prywatnych wierzycieli rosną w galopującym tempie. Są to już dziesiątki milionów złotych, co czyni go jednym z największych dłużników w Polsce. – To pokłosie jego działań z przeszłości, kiedy bezwzględnie budował swoją pozycję majątkową i swoją markę kosztem ludzi, którzy mu zaufali – grzmi Dallali. TM
300 tys. długów zostawił swoim synom restaurator Zbigniew Henryk Gessler. Część spłaciła Magda, żona jednego z nich
170 tys. zostało do dziś z dawnego długu braci Gesslerów
Top 7 Najdziwniejsze choroby psychiczne
Stany Zjednoczone ogarnia szaleństwo diagnozowania chorób psychicznych – alarmuje dr Marcia Angell, wykładowczyni Harvarda i członkini Narodowej Akademii Nauk USA. Jej zdaniem w Stanach panuje epidemia chorób psychicznych. Winę za to ponoszą m.in. lekarze, którzy rozszerzają kryteria diagnostyczne, ale też zbyt często faszerują pacjentów chemią, powodując wtórne zaburzenia. Niektóre rzadkie choroby wydają się dziwne, ale dla pacjentów stanowią niemały problem.
1. Zespół Cotarda
Pacjenci z tą chorobą psychiczną są przekonani, że nie żyją lub właśnie ulegają rozpadowi niczym zombie.
2. Koro
Choroba objawia się głównie uporczywym przekonaniem, że u pacjenta zanikają genitalia.
3. Zespół Alicji w krainie czarów
Chorym wydaje się, że otaczające ich obiekty (np. ludzie) zmieniają kształty i właściwości.
4. Trichofagia
Chorzy czują przymus zjadania swoich włosów. Prowadzi to do niedrożności jelit, którą trzeba leczyć chirurgicznie.
5. Koprolalia
Patologiczna potrzeba wypowiadania wulgarnych czy obscenicznych zdań oraz obrażania innych ludzi.
6. Zespół obcej ręki
To przekonanie, ze jedna z rąk pacjenta należy do innej osoby. Np. jedna może wkładać koszulę, a drugą ją zdejmować.
7. Syndrom Stendhala
Powoduje zawroty głowy, histerię, halucynacje, duszności i niebezpieczny wzrost ciśnienia z powodu przesytu sztuką.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.