O Boże! Patrzcie. To wyłania się Ziemia. – Ej, nie rób zdjęcia, tego nie mamy w grafiku – (śmiech). – Masz kolorowy film, Jim? – Daj rolkę kolorowego, szybko. – Niesamowite. Tak w 1968 r. kosmonauci William Anders i Frank Borman komentowali z Księżyca wschód Ziemi – widok, którego doświadczenie będzie w zasięgu naszych wnuków. Gdy dziś wieczorem patrzysz na Księżyc, jawi ci się po prostu jako srebrna kula. Ale jeśli spojrzysz z Księżyca na Ziemię, zobaczysz duży niebiesko-zielony glob, nad którym krążą leniwe puszki atmosfery. Teraz musimy opuścić naszą planetę. – Nie przetrwamy kolejnego tysiąclecia, jeśli nie rozprzestrzenimy się poza Ziemię – twierdzi Stephen Hawking, światowej sławy fizyk. Prędzej czy później nasza planeta będzie śmiertelnie zagrożona – nieważne, chorobą, wojną czy też asteroidą. Ważne, że nasz gatunek musi przetrwać.
Prezydent USA Barack Obama zdaje sobie z tego sprawę. Zapowiedź powrotu na Księżyc złożyła już w 2004 r. administracja jego poprzednika, George’a Busha. – Księżyc to naturalny pierwszy krok – mówił wtedy Philip Metzger, fizyk NASA. – Możemy tam próbować żyć, pracować i prowadzić badania, zanim podejmiemy się dłuższych i ryzykowniejszych wypraw na Marsa. Przeciwnicy tej strategii argumentowali, że to czerwona planeta stanowi prawdziwą szansę, ale debata „Najpierw Księżyc czy Mars” rozpaliła środowiska inżynierów i naukowców. W 2010 r. administracja Obamy stworzyła strategię pośrednią nazywaną flexible path, finansującą prace nad kolonizacją obu globów. Przewiduje ona m.in. włączenie prywatnych firm w podbój kosmosu i stopniową eksplorację coraz odleglejszych od Ziemi orbit oraz ciał niebieskich. W pierwszej kolejności skolonizujemy więc Księżyc. W 2016 r. ma być gotowy załogowy statek kosmiczny Orion produkowany dla NASA przez firmy prywatne. Wcześniej może powstać załogowa wersja statku Dragon, wyprodukowana przez firmę SpaceX, której właściciel Elon Musk obiecuje, że w 2023 r. wyląduje na Marsie. Trzy lata wcześniej, jeśli wierzyć administracji USA, rozpoczniemy budowę bazy na Księżycu.
Co do jej konstrukcji, współpracująca z NASA Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) niedawno opracowała sposób na obniżenie kosztów produkcji. Projekt zakłada przetransportowanie na Księżyc drukarek 3D, które warstwa po warstwie będą drukować kosmiczne porowate cegły z materiałów znalezionych na powierzchni globu. Dzięki temu spadną koszty transportu. – W tej technologii mogą powstawać całe struktury – mówi Laurent Pambaguian z ESA. – Drukarka wydrukuje elementy bazy, a jej atramentem będzie księżycowa ziemia zmieszana z tlenkiem magnezu. Będzie w stanie zbudować 2-3 m konstrukcji na godzinę, dzięki czemu szkielet bazy powstanie w ciągu tygodnia. Elementy jej kopuły przywieziemy jednak z Ziemi.
Według naukowców życie na Księżycu będzie lżejsze. Dosłownie rzecz ujmując: siła przyciągania grawitacyjnego jest tam sześć razy mniejsza niż na ziemskim padole. Jednak z innymi rzeczami jest trudniej. Księżyc nie ma wcale atmosfery – nie da się więc na nim oddychać. Do tego temperatura waha się od -150 do +120 st. C. Niechroniony człowiek niechybnie zamarznie lub się ugotuje, zależnie od pory. Poza tym dzień i noc też wyglądają inaczej – trwają po dwa tygodnie. Co gorsza, na skalistym terenie nie ma warunków do zasiania buraków i marchewek. Trzeba by je hodować w izolowanym środowisku. Kolonizacja srebrnego globu nie jest pomysłem z księżyca. Umożliwi wydobywanie surowców, w tym tlenu, pozyskiwanie energii słonecznej czy izotopu helu oraz obserwacje astronomiczne z ciemnej strony globu. Przede wszystkim jednak pozwoli turystom podziwiać wschody Ziemi, które pamięta się całe życie. ■
Kto pierwszy zamieszka na srebrnym globie?
1961
Rosjanin Jurij Gagarin pierwszym człowiekiem w kosmosie. USA przestraszone sukcesem ZSRR tworzą projekt podziemnej bazy na Księżycu
1969
Neil Armstrong jako pierwszy człowiek staje na Księżycu. Sukces daje przewagę USA w zimnej wojnie. Baza księżycowa jednak nie powstaje
2020
Mniej więcej w tym roku ma powstać baza na Księżycu. Oprócz jej budowy za pomocą drukarki możliwa jest realizacja propozycji firmy Bigelow Aerospace - baza modułowa z elementów dmuchanych. NASA rozważa też porwanie w siatkę asteroidy i umieszczenie jej na orbicie jako księżyc Księżyca. To z niej prowadzono by wówczas kolonizację
384 tys. km
Tyle wynosi średnia odległość Księżyca od Ziemi. Jego średnica jest cztery razy mniejsza od ziemskiej, a powierzchnia 13 razy
Baza z drukarki
Cegłami księżycowej bazy będą porowate bloki ważące 1,5 tony. Powstaną na drukarce 3D, która jako atrament wykorzysta tlenek magnezu i lokalne minerały
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.