Wystawę „The Human Body Exhibition” zobaczyło ponad 100 tys. Polaków. Nie dziwi to pana?
Tego rodzaju wystawy – spektakle nie tylko martwych ciał ludzkich, ale i zwierzęcych – jak „Piramida zwierząt” Katarzyny Kozyry czy instalacje Maurizia Cattelana – nie są czymś nowym. Przywracają raczej archaiczne doświadczenie, które pozornie wyrugowaliśmy z naszego schludnego współczesnego świata, ale w porównaniu z przeszłością są one zaiste grzeczne.
Mówi pan „spektakle”. Dawniej przyjmowały bardziej wyrafinowane formy?
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.