Idol z Palestyny

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zwycięzca arabskiej wersji „Idola” Mohammed Assaf podtrzymuje w Palestyńczykach coraz słabiej tlący się żar nadziei na pokój z Izraelem.

Autobus przekracza granicę między Izraelem a Strefą Gazy w Erez tuż po północy 13 sierpnia. Na pokładzie 15 mężczyzn, większość z nich przesiedziała w izraelskich więzieniach po 20 lat lub więcej. Teraz odzyskują wolność – są częścią 26-osobowej grupy jeńców, którą Izrael zwalnia w geście pokojowym na start długo oczekiwanych negocjacji z Palestyńczykami. Mało kto śpi tamtej nocy w Gazie – przed domami wystawione namioty, wyczekiwanie na uwolnionych. Na samej granicy wita ich ponaddwutysięczny tłum. Przez noc niosą się gromkie wiwaty, wystrzały z karabinów. I muzyka. Jedna po drugiej rozbrzmiewają narodowe pieśni śpiewane przez największego dziś idola w całym arabskim świecie – Palestyńczyka z Gazy Mohammeda Assafę.

Władca dusz

Więcej możesz przeczytać w 37/2013 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.