Pracownica Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej puka do mieszkania swojej podopiecznej, 84-letniej Anny z Żołędowa. Bez skutku. Wzywa więc policję, straż pożarną i pogotowie. Lekarka nie bada pacjentki, czego świadkiem jest policja. Rzuca okiem na nieruchome blade ciało staruszki, stwierdza zgon i znika. Wezwany ksiądz odmawia modlitwę nad zmarłą i odchodzi. Gdy policjanci zabezpieczają miejsce zdarzenia, nieboszczka porusza się, po czym otwiera oko… Dzieje się to w maju 2013 r. Horror pewnie nie wyszedłby na jaw, gdyby nie kolejna afera we wrześniu, kiedy ta sama lekarka odmówiła zbadania 83-letniej kobiety chorej na raka. Pacjentka zmarła. Czy stwierdzenie zgonu w dzisiejszych czasach to wciąż problem?
Opowieści z krypty
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.