Polacy mają problem z Lemem. Próba zaliczenia go do naszych największych XX-wiecznych prozaików obok Gombrowicza, Witkacego, Schulza i Mrożka – a podejmuję ją bez wahania – wzbudza nawet wrogie reakcje. Dla większości czytających Polaków Lem pozostaje autorem niepoważnych powiastek o kosmonautach i robotach albo dziaduniem zrzędzącym, że internet jest głupi i groźny (a jest, jak się okazało). „1. Nikt niczego nie czyta. 2. Jeśli ktoś coś przeczyta, to nie zrozumie. 3. Jeżeli już ktoś coś przeczyta i zrozumie, to i tak nie zapamięta” – to słynne Trzy Prawa Stanisława Lema, sformułowane przez niego jeszcze w latach 70. zeszłego wieku. Sam po części padł ich ofiarą.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.