Koniec z gównianymi samochodami! – to zdanie, choć pasuje raczej do bezwzględnego szefa mężczyzny, który zamierza własnoręcznie wbić pracownikom do głowy nową filozofię firmy, padło z wyszminkowanych ust Mary Barra, 51-latki gustującej w grafitowych garsonkach. Od stycznia przyszłego roku to ona stanie za sterami General Motors. Po raz pierwszy w historii amerykańskim koncernem samochodowym będzie kierowała kobieta. To zapewne kamień milowy w dziejach całej branży, w której kobieta wciąż bardziej kojarzy się z seksowną modelką pozującą na masce sportowego samochodu niż ze stanowiskiem prezesa.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.