Polskie tajemnice

Rację mieli przeciwnicy lustracji. Przewidywali oni, że wskutek lustracji o wyniku wyborów prezydenckich zdecyduje Sąd Lustracyjny. I stało się. Sąd stwierdził, że Aleksander Kwaśniewski napisał prawdę i tym samym rozstrzygnął wybory. Wraz z zakończeniem lustracji Lecha Wałęsy oznacza to koniec najpopularniejszej tego lata bajki - "Bolek i Alek".
Gwiazdą tego lata nie będzie dla mnie jednak ani żaden z lustrowanych prezydentów, ani Tina Turner, ani Iglesias, który zaśpiewa na reklamowanym od jakichś jedenastu miesięcy koncercie, ani Maryla, ani nawet jakże kojarzący się z latem i z wakacjami prokurator Kauba. Gwiazdą tych wakacji jest Mariusz Szczygieł, który w "Gazecie Wyborczej" postanowił rozwikłać polskie tajemnice, ryzykując przy okazji wykluczenie z zaszczytnego grona członków narodu polskiego. Szczygieł zadał tylko pozornie banalne pytania, dlaczego Polak "na wizycie" ściąga buty albo pije kawę ze szklanki. Pozornie banalne, bo odpowiedź na nie wymaga otarcia się o zakamarki duszy polskiej. Są to pytania prowokacyjne i nie powinien się Szczygieł dziwić, że jakiś patriota zapytał go, czy jest Polakiem. To pytanie jest zresztą często zadawane przez patriotów, co zupełnie niesłusznie może stwarzać wrażenie, że patriotyzm musi się kojarzyć z głupotą. Pozazdrościłem Mariuszowi Szczygłowi i sam postanowiłem sporządzić własną listę tajemnic polskich. To jedziemy.
1. Dlaczego im w Polsce jest lepiej, tym - według ludzi - jest gorzej? Bo lepiej nie jest wtedy, kiedy zamieniamy malucha na renault, ale wtedy, kiedy kupujemy renault, a sąsiad dalej nie ma samochodu. Jeśli sąsiad kupuje sobie mercedesa, to znaczy, że w kraju jest do kitu.
2. Dlaczego ludzie chcą silnej władzy i niczego nie nienawidzą tak bardzo jak silnej władzy? Bo ludzie chcą silnej władzy tylko wtedy, gdy ma ona chronić to, co już mają, a odechciewa im się silnej, gdy myślą o tym, co jeszcze chcą..., no... zdobyć.
3. Dlaczego ludzie tolerują nieprzestrzeganie prawa przez różnych speców od blokad i wysypywania zboża, a jednocześnie pomstują na wysoką przestępczość? Bo jak jest wysoka przestępczość, to można stracić samochód albo dostać w łeb kijem baseballowym. A jak wysypują zboże, to znaczy, że mieli odwagę, żeby dać popalić palantom z rządu.
4. Dlaczego ludzie uważają, że politycy kłamią, a najbardziej nienawidzili Balcerowicza - jedynego, który mówił im prawdę? Bo ludzie chcą prawdy, ale nie tyle prawdy naraz.
5. Dlaczego, jak wynika z sondaży, 30 proc. Polaków dawało łapówki, a brało tylko 7 proc.? Bo większość łapówek dostali obcokrajowcy.
6. Dlaczego esbecy skutecznie rujnowali ludziom życie, a teraz obronili autorytet dwóch prezydentów? Co fachowcy, to fachowcy.
7. Dlaczego wszyscy są przeciw korupcji, a jednocześnie aż tylu daje i bierze? Bo korupcję mamy wtedy, gdy dają i biorą inni.
8. Dlaczego mówimy, że nie jesteśmy antysemitami, a tematem tabu jest żydowskie pochodzenie polityków (nie jest żadnym tabu to, że Żydem jest Joseph Lieberman czy Lionel Jospin)? Bo ludzie nie są u nas antysemitami, czasem tylko antysemitami bywają.
9. Dlaczego im mniej jest ludzi pamiętających PRL, tym więcej jest ludzi, którzy za PRL tęsknią? Bo trzeba było dekady, by głupie ludziska zrozumiały, że tak naprawdę PRL była OK.
10. Dlaczego w katolickim narodzie nikomu nie przeszkadza, że katolikiem nie jest ani prezydent, ani premier? Bo my katolikami jesteśmy w niedzielę, a oni pracują w dni powszednie.
11. Dlaczego w sondażach ludzie mówią, że najważniejsze są dla nich małżeństwo plus dzieci i nawet mówią, że z małżeństwa i z rodziny są zadowoleni, ale tak w ogóle to są absolutnie niezadowoleni? Bo małżeństwo i dzieci to jedno, a forsa to drugie.
12. Dlaczego ludzie nie szanują państwa, ale chcą, by rozwiązało ono za nich wszelkie problemy? Nie szanują, bo nie rozwiązuje.
13. Dlaczego w "publicznej" telewizji najwięcej jest kandydata Kalinowskiego, który ma 3 proc. poparcia? Bo ma wprawdzie małe poparcie, ale za to ma fantastyczną kampanię.
14. Dlaczego ludzie mówią, że jest tak źle, że muszą wziąć kredyt, skoro kredyty dostają tylko ci, którym nie jest źle? Jak mówią, że jest źle, to znaczy, że jest źle.
I jeszcze odpowiedzi na pytania zadane przez Mariusza Szczygła. Dlaczego w Polsce nie wolno chodzić po trawnikach? Bo jesteśmy antyekologami, ale nie naruszone trawniki stwarzają wrażenie dbałości o przyrodę. Bo ma kto zasadzić trawę, ale nie ma kto o nią dbać. Bo z przyrodą można się stykać wzrokowo, ale nie cieleśnie. Bo od leżenia na trawie tylko krok do śniadania na trawie, a to śmierdzi burżuazją. Dlaczego mężczyźni noszą w upał skarpetki do sandałów? Z powodu estetyki i oszczędności czasu. Nikt kulturalny nie pokazuje brudnych nóg, a założenie skarpetek trwa krócej niż mycie nóg. Pozdrawiam, jadę na wakacje. Pa.