Nowe obligacje?

Dodano:   /  Zmieniono: 
LIDIA MOROŃCZYK
naczelnik Wydziału Obligacji Skarbowych w Ministerstwie
Finansów

Dr MICHAŁ FEDEROWICZ
Centrum im. Adama Smitha

1 lipca rozpoczyna się sprzedaż obligacji rocznych o stałym oprocentowaniu, oferowanych przez Ministerstwo Finansów. Wartość nominalna pierwszej serii wynosi 2 mln zł, a całej emisji - 4 mld zł. Znana już jest stopa procentowa, która wynosi 20,71 proc. Została ona obliczona na podstawie rentowności skarbowych bonów 52-tygodniowych w maju. Stopy procentowe kolejnych serii będą obliczane na podstawie rentowności tych bonów w sierpniu i listopadzie 1998 r. Atutem tych obligacji jest krótki (roczny) termin wykupu, cena emisyjna równa nominalnej (100 zł), stałe oprocentowanie oraz możliwość automatycznej reinwestycji środków po upływie roku poprzez zamianę tegorocznych obligacji na obligacje skarbowe wyemitowane w roku przyszłym.
Klientom NBP stworzono możliwość zapłaty za obligacje bez wypłacania pieniędzy z lokat terminowych. Tak więc "odkrycie" sporych zasobów gotówki ulokowanej w 1997 r. na rachunkach terminowych w NBP przyczyniło się do wzbogacenia oferty rynkowej o nowe instrumenty. Oferta Ministerstwa Finansów skierowana jest głównie do osób, które skorzystały z możliwości zakładania lokat w NBP. Lokaty te można bowiem teraz łatwo zamienić na obligacje. Dzięki temu uda się zapewne "zagospodarować" dość pokaźną kwotę i zmniejszyć niebezpieczeństwo wzrostu inflacji, jakie zaistniałoby, gdyby pieniądze te nagle pojawiły się na rynku. Emisja tych obligacji wynika z chęci pogłębienia skłonności do oszczędzania. Chodzi o to, aby tzw. drobnych ciułaczy nie prowokować do pochopnych wydatków brakiem klarownej oferty oszczędzania. Niestety, skłonność do oszczędzania w naszym społeczeństwie nie jest zbyt duża - po przejściowym osłabieniu znowu zwiększa się tendencja do zaciągania kredytów w bankach. Szybko rosną też średnie wynagrodzenia w przedsiębiorstwach. Nowy instrument w postaci obligacji o stałym oprocentowaniu wydaje się dość atrakcyjny, gdyż daje pewność zysku w ściśle określonej wysokości. Powinno to przemawiać do wyobraźni ludzi nie mających przekonania do innych niż lokaty bankowe form oszczędzania.
Więcej możesz przeczytać w 27/1998 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.