Amnezja

Dodano:   /  Zmieniono: 

Pamiętam, jak w latach 90. przyszedł do mnie zdenerwowany facet z ulotką jakiegoś kandydata do Sejmu i kazał mi ją natychmiast przeczytać. Ulotka jak ulotka. Na zdjęciu była jakaś rozmazana gęba, a pod nią tekst, że kandydat jest czuły na krzywdę ludzką, działa w Amnesty International oraz dokarmia bezdomne koty i psy w Towarzystwie Opieki nad Zwierzętami.

Ten facet, który przyszedł z ulotką, okazał się działaczem podziemnej Solidarności i przyszedł powiedzieć w redakcji, że kandydat zapomniał napisać, że wcześniej był funkcjonariuszem Służby Bezpieczeństwa i z kolegami wywoził mojego gościa do lasu, razem przywiązywali go do drzewa i straszyli, że jak nie przestanie bruździć, to go zastrzelą. Nie mogłem się nadziwić. Czy on naprawdę myślał, że nikt tego nie pamięta?

Kilka lat temu wiceministrem sprawiedliwości w rządzie Jarosława Kaczyńskiego został sędzia Andrzej Kryże. Gdy tylko ogłoszono nazwisko nowego wiceministra, wyszło na jaw, że w 1979 r. skazał opozycjonistów za to, że składali kwiaty 11 listopada na Grobie Nieznanego Żołnierza. Wśród osób, które wtedy skazał, był dzisiejszy prezydent RP Bronisław Komorowski. Nie mogłem się wtedy nadziwić, dlaczego Kaczyński, który wciąż walczył o dekomunizację, postawił akurat na kogoś takiego. Czy myślał, że już nie pamiętamy?

Tydzień temu okazało się, że kandydatem Platformy Obywatelskiej do sejmiku w Szczecinie w Zachodniopomorskiem jest Marek Kęsik, były funkcjonariusz PZPR, weryfikator, który w stanie wojennym wyrzucał z pracy nieprawomyślnych dziennikarzy. Gdy wyszło to na jaw, rozpętała się mała burza, więc miejscowy dziennikarz zapytał kandydata Platformy o mętną przeszłość. – Większości to chyba nie przeszkadza, skoro wygrywam wybory – odpowiedział szczerze. I tym mnie ujął. Bo żaden polityk nie zdobył się na taką odwagę, by powiedzieć, że jego elektoratowi nie przeszkadzają jego świństwa z przeszłości. Jestem przekonany, że ten facet zrobi jeszcze karierę. I pewnie już by ją zrobił, gdyby mu PZPR w 1989 r. nie rozwiązali. �

Więcej możesz przeczytać w 42/2014 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.