Kto kupi firmę H. Cegielski - Poznań SA?
Czy Alstom, jeden z największych w świecie koncernów branży maszynowej i energetycznej, zabiega o udział w prywatyzacji firmy H. Cegielski - Poznań SA? Nieoficjalnie wiadomo, że chodzi o przejęcie najważniejszych działów przedsiębiorstwa, m.in. zakładu produkującego pojazdy szynowe oraz silniki okrętowe. Cegielski, podobnie jak Ursus i Stocznia Gdańska, to nie tylko wielkie państwowe przedsiębiorstwo, lecz także symbol powojennej historii Polski - tam miały swój początek wydarzenia Czerwca'56.
Alstom jest koncernem międzynarodowym z przewagą kapitału brytyjskiego i francuskiego. Powstał w 1989 r. z połączenia firm GEC oraz Alcatel Alstom. Od kilkunastu dni akcje firmy notowane są na giełdach w Paryżu, Londynie i Nowym Jorku. Zatrudniający ok. 120 tys. pracowników koncern ma oddziały w 65 krajach. W roku rozrachunkowym 1997-1998 jego obroty wyniosły 14,1 mld ECU. Specjalizuje się w produkcji urządzeń dla energetyki, produkcji środków do transportu szynowego i urządzeń sygnalizacyjnych, a także w budowie silników okrętowych i statków. W jego fabrykach powstają m.in. słynne superszybkie pociągi TGV i Eurostar. - Produkujemy w zasadzie to samo, co Cegielski, tyle że na większą skalę - zwraca uwagę Stanisław Michalak z Alstom Polska. Niedawno Alstom zakupił znajdujący się w poważnych tarapatach chorzowski Konstal, specjalizujący się w produkcji tramwajów. Dziś gruntownie zmodernizowana fabryka ma pełny portfel zamówień. Zatrudniono kilkuset pracowników i ciągle poszukiwani są nowi fachowcy. Trwają negocjacje w sprawie dostawy tramwajów m.in. do Egiptu. Alstom wygrał również przetarg na budowę taboru dla warszawskiego metra. Wartość kontraktu szacuje się na 100 mln zł. Firma współpracuje z zajmującym się produkcją taboru kolejowego działem włoskiego FIAT-a, który uczestniczy w przetargu na budowę dla PKP szybkich pociągów typu pendolino.
- Gdy zabiegamy w jakimś kraju o duże kontrakty, tworzymy w nim swoją bazę produkcyjną. Chcemy jeszcze bardziej umocnić się w Polsce - mówi wymijająco Bertrand de Saint Julien, wiceprezydent koncernu Alstom. Z naszych informacji wynika, że w Ministerstwie Skarbu Państwa oraz w Cegielskim toczą się poufne negocjacje przedstawicieli Alstoma dotyczące wejścia kapitałowego tego koncernu do HCP SA. W Poznaniu produkowano by wagony warszawskiego metra oraz ewentualnie pociągi pendolino.
Kilka lat temu Cegielski miał się stać jednym z najważniejszych segmentów projektowanego wówczas holdingu stoczniowego. Pomysł ostatecznie upadł, co opóźniło prywatyzację zakładu co najmniej o dwa lata. Fabryka zaczęła szukać innych pomysłów na przetrwanie. Jednym z nich jest propozycja utworzenia grupy kapitałowej zajmującej się budową i sprzedażą silników okrętowych dwusuwowych - najważniejszych wyrobów Cegielskiego. W jej skład mają wchodzić, oprócz Cegielskiego, stocznie w Szczecinie i Gdyni oraz EBOR i Bank Handlowy. Następnym krokiem miałoby być wprowadzenie Cegielskiego w ciągu czterech, sześciu lat na giełdę. Część zakładu zajmująca się wytwarzaniem silników czterosuwowych ma zostać sprzedana zagranicznemu inwestorowi strategicznemu. Wśród potencjalnych nabywców wymienia się m.in. firmy Wartsila New Sulzer Diesel oraz MAN Burmeister & Wein. W 1997 r. wartość sprzedaży HCP SA wyniosła 603 mln zł, ale zysk netto - zaledwie 2,86 mln zł.
Ostatnio z HCP SA wydzielono osiem spółek. Najważniejszą z nich jest powstała z dawnego zakładu W3 Fabryka Pojazdów Szynowych. Podpisała ona intratny kontrakt na produkcję wagonów 1 klasy dla PKP oraz remontuje jeden ze składów ekspresowych. W tym roku zakład wykona jeszcze 10 wagonów bezprzedziałowych oraz tzw. biznesowych. O tym, czy będą dalsze zamówienia, zadecyduje budżet PKP. Prognozy nie są optymistyczne. W marcu 1998 r. w Berlinie podpisano umowę o utworzeniu spółki joint venture, której udziałowcami zostali niemiecki Siemens oraz Fabryka Pojazdów Szynowych. Większościowe udziały przypadły firmie z Niemiec. Nie ulega wątpliwości, że Siemens, angażując się w to przedsięwzięcie, ma nadzieję, iż zdobędzie intratne zamówienia dla polskiej kolei. Gdyby stało się inaczej, prawdopodobne jest, że Niemcy wycofają się ze spółki.
Jeszcze niedawno Ministerstwo Skarbu Państwa zapewniało, że 51 proc. akcji Fabryki Pojazdów Szynowych zostanie sprzedane inwestorowi niemieckiemu w czwartym kwartale tego roku. Wacław Piotrowski, prezes zarządu HCP SA, uważa jednak, że sprawa jest otwarta. - Mimo że trwają negocjacje z Siemensem na temat ostatecznych warunków, nie odrzucamy możliwości współpracy z żadnym partnerem, także z Alstomem. Z Niemcami ciągle mamy podpisaną tylko umowę przedwstępną. Jeżeli jakaś firma zaoferuje korzystniejsze warunki partnerstwa, to uwzględniając wszystkie kwestie prawne, rozpatrzymy jej kandydaturę. Rzeczą nadrzędną jest bowiem interes HCP. Zależy nam na prywatyzacji całej firmy. Od trzech lat czeka na to 10,5 tys. pracowników przedsiębiorstwa - mówi prezes Piotrowski.
Czasu na pozyskanie partnera strategicznego jest coraz mniej. Dekapitalizacja maszyn w Cegielskim sięga 90 proc.
Alstom jest koncernem międzynarodowym z przewagą kapitału brytyjskiego i francuskiego. Powstał w 1989 r. z połączenia firm GEC oraz Alcatel Alstom. Od kilkunastu dni akcje firmy notowane są na giełdach w Paryżu, Londynie i Nowym Jorku. Zatrudniający ok. 120 tys. pracowników koncern ma oddziały w 65 krajach. W roku rozrachunkowym 1997-1998 jego obroty wyniosły 14,1 mld ECU. Specjalizuje się w produkcji urządzeń dla energetyki, produkcji środków do transportu szynowego i urządzeń sygnalizacyjnych, a także w budowie silników okrętowych i statków. W jego fabrykach powstają m.in. słynne superszybkie pociągi TGV i Eurostar. - Produkujemy w zasadzie to samo, co Cegielski, tyle że na większą skalę - zwraca uwagę Stanisław Michalak z Alstom Polska. Niedawno Alstom zakupił znajdujący się w poważnych tarapatach chorzowski Konstal, specjalizujący się w produkcji tramwajów. Dziś gruntownie zmodernizowana fabryka ma pełny portfel zamówień. Zatrudniono kilkuset pracowników i ciągle poszukiwani są nowi fachowcy. Trwają negocjacje w sprawie dostawy tramwajów m.in. do Egiptu. Alstom wygrał również przetarg na budowę taboru dla warszawskiego metra. Wartość kontraktu szacuje się na 100 mln zł. Firma współpracuje z zajmującym się produkcją taboru kolejowego działem włoskiego FIAT-a, który uczestniczy w przetargu na budowę dla PKP szybkich pociągów typu pendolino.
- Gdy zabiegamy w jakimś kraju o duże kontrakty, tworzymy w nim swoją bazę produkcyjną. Chcemy jeszcze bardziej umocnić się w Polsce - mówi wymijająco Bertrand de Saint Julien, wiceprezydent koncernu Alstom. Z naszych informacji wynika, że w Ministerstwie Skarbu Państwa oraz w Cegielskim toczą się poufne negocjacje przedstawicieli Alstoma dotyczące wejścia kapitałowego tego koncernu do HCP SA. W Poznaniu produkowano by wagony warszawskiego metra oraz ewentualnie pociągi pendolino.
Kilka lat temu Cegielski miał się stać jednym z najważniejszych segmentów projektowanego wówczas holdingu stoczniowego. Pomysł ostatecznie upadł, co opóźniło prywatyzację zakładu co najmniej o dwa lata. Fabryka zaczęła szukać innych pomysłów na przetrwanie. Jednym z nich jest propozycja utworzenia grupy kapitałowej zajmującej się budową i sprzedażą silników okrętowych dwusuwowych - najważniejszych wyrobów Cegielskiego. W jej skład mają wchodzić, oprócz Cegielskiego, stocznie w Szczecinie i Gdyni oraz EBOR i Bank Handlowy. Następnym krokiem miałoby być wprowadzenie Cegielskiego w ciągu czterech, sześciu lat na giełdę. Część zakładu zajmująca się wytwarzaniem silników czterosuwowych ma zostać sprzedana zagranicznemu inwestorowi strategicznemu. Wśród potencjalnych nabywców wymienia się m.in. firmy Wartsila New Sulzer Diesel oraz MAN Burmeister & Wein. W 1997 r. wartość sprzedaży HCP SA wyniosła 603 mln zł, ale zysk netto - zaledwie 2,86 mln zł.
Ostatnio z HCP SA wydzielono osiem spółek. Najważniejszą z nich jest powstała z dawnego zakładu W3 Fabryka Pojazdów Szynowych. Podpisała ona intratny kontrakt na produkcję wagonów 1 klasy dla PKP oraz remontuje jeden ze składów ekspresowych. W tym roku zakład wykona jeszcze 10 wagonów bezprzedziałowych oraz tzw. biznesowych. O tym, czy będą dalsze zamówienia, zadecyduje budżet PKP. Prognozy nie są optymistyczne. W marcu 1998 r. w Berlinie podpisano umowę o utworzeniu spółki joint venture, której udziałowcami zostali niemiecki Siemens oraz Fabryka Pojazdów Szynowych. Większościowe udziały przypadły firmie z Niemiec. Nie ulega wątpliwości, że Siemens, angażując się w to przedsięwzięcie, ma nadzieję, iż zdobędzie intratne zamówienia dla polskiej kolei. Gdyby stało się inaczej, prawdopodobne jest, że Niemcy wycofają się ze spółki.
Jeszcze niedawno Ministerstwo Skarbu Państwa zapewniało, że 51 proc. akcji Fabryki Pojazdów Szynowych zostanie sprzedane inwestorowi niemieckiemu w czwartym kwartale tego roku. Wacław Piotrowski, prezes zarządu HCP SA, uważa jednak, że sprawa jest otwarta. - Mimo że trwają negocjacje z Siemensem na temat ostatecznych warunków, nie odrzucamy możliwości współpracy z żadnym partnerem, także z Alstomem. Z Niemcami ciągle mamy podpisaną tylko umowę przedwstępną. Jeżeli jakaś firma zaoferuje korzystniejsze warunki partnerstwa, to uwzględniając wszystkie kwestie prawne, rozpatrzymy jej kandydaturę. Rzeczą nadrzędną jest bowiem interes HCP. Zależy nam na prywatyzacji całej firmy. Od trzech lat czeka na to 10,5 tys. pracowników przedsiębiorstwa - mówi prezes Piotrowski.
Czasu na pozyskanie partnera strategicznego jest coraz mniej. Dekapitalizacja maszyn w Cegielskim sięga 90 proc.
Więcej możesz przeczytać w 29/1998 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.