100 TELEFONÓW

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zielone leki.
Przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia zapowiadają, że od IV kwartału tego roku zlikwidowane zostaną tzw. zielone recepty. Są to druki umożliwiające pacjentom z wrodzonymi lub przewlekłymi chorobami zakup leków po ryczałtowej cenie 1,5 zł, niezależnie od ich rzeczywistej wartości. Swą decyzję resort uzasadnia tym, że budżet państwa ponosi coraz większe wydatki w związku z obsługą zielonych recept, które nagminnie wykorzystywane są przez lekarzy w nieuzasadnionych wypadkach. Dziś każda zielona recepta kosztuje budżet średnio 139 zł. W Polsce leki można otrzymać bezpłatnie (biała recepta z niebieskim paskiem), po cenie ryczałtowej (zielona recepta), płacąc od 30 do 50 proc. ceny (specjalna lista Ministerstwa Zdrowia) lub uiszczając pełną kwotę za medykamenty nie objęte systemem ulg.
- Likwidacja leków ryczałtowych uderza w tych chorych, którzy skazani są na ciągłe zażywanie odpowiednich środków i nie będą mogli z nich zrezygnować.
Decyzję tę podejmuje rząd, który głośno mówi o opiece socjalnej i polityce prorodzinnej - powiedział Konrad Makowski z Radomia.
- Myślę, że decyzja ministerstwa jest pochopna, a zapłacą za nią jak zwykle pacjenci. Jeśli lekarze nadużywali zielonych recept, to należy ścigać lekarzy, a nie utrudniać normalną terapię osobom przewlekle chorym - uważa Alicja Ręczak z Olsztyna.
Nie wszyscy rozmówcy byli tego samego zdania.
- Rozumiem obawy pacjentów, ale budżet Ministerstwa Zdrowia nie może być przejadany tylko na dopłaty do ulgowych leków. Sytuacja byłaby dużo bardziej czytelna, gdyby wszyscy płacili pełną cenę, a potrzebujący po rozpatrzeniu ich sytuacji otrzymywaliby pomoc socjalną na zakup leków - twierdzi Andrzej Zagórny z Płocka. (RK).
Więcej możesz przeczytać w 30/1998 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.