Rozważania o reklamie piwa.
Kto by twierdził, że msza święta
jest reklamą wina,
ja odpowiem,
że dobroci widzę w niej naukę
i dlatego go nie nazwę
mianem sukinsyna,
bo w ten sposób bym obraził
moją zacną sukę.
Kto by twierdził, że msza święta
jest reklamą wina,
ja odpowiem,
że dobroci widzę w niej naukę
i dlatego go nie nazwę
mianem sukinsyna,
bo w ten sposób bym obraził
moją zacną sukę.
Więcej możesz przeczytać w 30/1998 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.