Osi na topie
No i mamy przełom. Dowód na to, że wbrew temu, co mówią niektórzy, młode pokolenie może nas jeszcze nie raz pozytywnie zaskoczyć. W programie „Top Model” ogromną przewagą głosów nad konkurentami wygrała Osi Ugonoh, ciemnoskóra Polka, obecnie mieszkająca w Irlandii. Na tę młodziutką dziewczynę, która ma wszelkie predyspozycje do tego, aby pracować jako modelka i odnosić sukcesy, głosowali jej rówieśnicy. Nie głosowali – co ciekawe i wbrew stereotypom o programach typu reality show – na sierotkę z łamiącą serca historią, która szantażowała emocjonalnie telewidzów. Głosowali na smukłą, z nogami do nieba, piękną dziewczynę, która – jak program pokazał – jest do tego ambitna i o stalowym charakterze. Głosowali na najlepszego. Nieważne, jakiego koloru. Kiedy kilka lat temu w „Tańcu z gwiazdami” startowała Patricia Kazadi, nie zabawiła tam długo. Wtedy polski widz jeszcze nie był gotowy na obecność w programach rozrywkowych osób o innym niż biały kolorze skóry. Dziś do głosu dochodzi pokolenie sprzeczności, urodzone po 1989 r. Pokolenie, które z jednej strony potrafi zorganizować prawicowy marsz w centrum miasta i iść z transparentem „Zakaz pedałowania”, ale z drugiej strony na sztandarach niesie tolerancję i obojętność wobec tego, kto ma jaki kolor skóry. Ci drudzy już wiedzą, że to, co się liczy, to jest człowiek. Czekają nas ciekawe czasy. A Osi jest tylko ich forpocztą.
Średniowiecze u bram
MATEUSZ KOŚCIUKIEWICZ, dobry polski aktor, zagrał we włoskim serialu o życiu św. Franciszka w reżyserii nestorki kina, Liliany Cavani. To sukces, ale serwis Polonia Christiana nie jest z tego zadowolony. Kościukiewicz, „świeżo wylansowana gwiazda”, w poprzednich filmach grał chłopaka pałającego zakazaną miłością do siostry („Bez wstydu”) albo uprawiał seks z księdzem w antyklerykalnym, według serwisu, filmie „W imię...”. I nie wypada, by bezcześcił postać świętego. „Po zakończeniu swych filmowych romansów z własną siostrą i katolickim kapłanem zabrał się za rolę świętego Biedaczyny z Asyżu we włoskiej produkcji” – czytamy. Aha. Kiedy aktor gra mordercę, to jest nim w realnym życiu, podobnie kiedy gra kanibala, pedofila czy nazistę. Różne bzdury czytałam, a teraz mam ochotę zapytać: czy na sali jest lekarz?
Literatura prezydencka
ALEKSANDRA KWAŚNIEWSKA, córka pary prezydenckiej, podpisała umowę z jednym z wydawnictw na książkę o rodzicach. Na razie robi wywiady do „Vivy!”, gdzie czasem pozuje też na okładce. Pewnie wychodzi z założenia, że ludzie mają prawo i obowiązek wiedzieć, co tam u niej słychać. Teraz zostanie pisarką. Witam w klubie. Ponoć zainspirowała ją pozycja napisana przez Martę Kaczyńską. Kaczyńska napisała zgrabny apokryf o tragicznie zmarłych rodzicach. Co napisze Kwaśniewska, której rodzice są w dobrym zdrowiu? To nieważne. Niech weźmie dobrego ghostwritera. I oby było o bezie, ślubie, chorobie filipińskiej i agencie Tomku.
CEZARY IS BACK!
TELEWIZJA PULS wyprodukuje serial pt. „Przypadki Cezarego P.”. Pazura zagra swoje alter ego, czyli ikonę polskiego kina, aktora, który po latach niebytu chce wrócić na szczyt. Swoją drogą, Pazura ma w zwyczaju pozywać niepochlebne/piszące nieprawdę media do sądu... Czy jego prawnik wie o nowym pomyśle? Premiera na wiosnę 2015 r., reżyseruje Maciej Ślesicki. Brzmi ciekawie, bo Pazura ma talent do komedii, a Ślesicki to fachowiec. Ale z drugiej strony groźnie... Lata świetlne temu właśnie Ślesicki i jego serial „13 posterunek“ przyczynili się do spadku popularności aktora. Ciekawe, czy w nowej produkcji będzie wątek promocji garnków, pewnego detektywa od taśmy, której nie było, oraz ewoluującej twarzy młodej żony. Będziecie oglądać?
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.