Krzysztof Domarecki
Już od czerwca przygotowywaliśmy się do tego projektu – mówi „Wprost” Krzysztof Domarecki. Biznesmen w ubiegłym tygodniu zaskoczył wszystkich ofertą przejęcia od państwa przygotowywanych do likwidacji kopalni Kompanii Węglowej. Prosi, żebym propozycji się nie dziwił. – Odkąd odszedłem z zarządu Universal Energy do rady nadzorczej, mam dużo czasu na myślenie o innowacjach. Koledzy górnicy powiedzieli mi, że polskie górnictwo niedługo się załamie. Trzeba działać błyskawicznie, bo pieniądze idą z dymem każdego dnia!
Pierwsze komentarze nie są dla Domareckiego zbyt przychylne. Jak to możliwe, że prywatny przedsiębiorca chce przejąć coś, co państwo przeznaczyło do likwidacji? A może jest w tym jakieś drugie dno? Prawicowy portal niezalezna.pl niemal natychmiast wytknął biznesmenowi znajomość z szefem MSZ i wysoko postawionym politykiem PO Grzegorzem Schetyną. Wyciągnięto nawet, że w grudniu Schetyna wręczył mu odznakę honorową „Bene Merito”. Beata Szydło, wiceprezes PiS, zasugerowała, że w całym platformerskim programie dotyczącym górnictwa może chodzić o przejęcie narodowych dóbr. – Już się mówi między wierszami, że być może ktoś to kupi, ciekawe, za ile. Pamiętajmy, że sprzedaż kopalni to nie jest tylko sprzedaż majątku, to również prawo do wydobycia tego, co jest pod ziemią – ostrzegała Szydło. Pytam Domareckiego, czy przejmie kopalnie z długami. – Nie wchodzi to w grę – ucina. Czy w takim razie chce je kupić za symboliczną złotówkę? – To, czy za złotówkę, czy za inną kwotę, jest rzeczą drugoplanową. Ważne, że dzięki nam będą dalej działać – rzuca. Podkreśla, że aby mówić o szczegółach, musi poznać kondycję finansową tych kopalń, strukturę zatrudnienia, wydajność, finanse.
W jego imieniu deklarację przejęcia likwidowanych kopalń złożył prezes Universal Energy Waldemar Mróz. Ten ostatni przez 12 lat był wiceszefem Katowickiego Holdingu Węglowego. Związkowcy już protestują. Szef górniczej Solidarności Dominik Kolorz przekonuje, że oferty Domareckiego nie sposób traktować poważnie, bo jego finanse są zbyt skromne, jak na potrzeby kopalń. – Sprawdzaliśmy możliwości inwestycyjne tej firmy. One są, mówiąc łagodnie, bardzo niewielkie – skwitowano na oficjalnej stronie internetowej górniczej Solidarności. Domarecki łatwo więc mieć nie będzie. W rozmowie ze mną podkreśla, że wie, w co wchodzi. – Te kopalnie przynoszą straty każdego dnia. Na pewno nie zrobimy tak, że z dnia na dzień zaświeci tam słońce – tłumaczy. – Dużą część załogi będziemy musieli zwolnić. Znikną przywileje górnicze, są one nie do utrzymania bez względu na to, czy kopalniami zarządza państwo, czy prywatny inwestor. Jeśli górnictwo chce przetrwać, musi przejść na wynagrodzenia oparte o efektywność. Powinno wreszcie wejść w XXI w., a nie siedzieć głęboko w PRL – podkreśla. On sam dotąd nie błyszczał w mediach. Jak sam mówi, ranek zaczyna od modlitwy i gimnastyki, twierdząc, że daje mu to energię, której starczyłoby na kilka dni. Interesuje się filozofią. I podkreśla, że w życiu nie miał jeszcze dużej porażki.
Do biznesu poszedł w drugiej połowie lat 80., kilka lat później – już w wolnej Polsce – zbudował Selenę, producenta piany poliuretanowej. Nieduża początkowo firma powstała na podwalinach Technimeksu – spółki, którą Domarecki założył wraz z grupą przyjaciół z Politechniki Wrocławskiej. Dziś zakłady produkcyjne Seleny zlokalizowane są w Polsce, Brazylii, Korei, Chinach, Rumunii, Turcji oraz Hiszpanii, a jej produkty są dostępne w ponad 70 krajach. Właściciel jest absolwentem prawa, w latach 80. pracował w Zakładzie Prawa Państwowego Uniwersytetu Wrocławskiego, gdzie zajmował się sądownictwem i ustrojem prezydenckim. W tym czasie często jeździł do Indii. Zafascynowała go tamtejsza kultura. Ale jeszcze niedawno w jednym z wywiadów powiedział, że gdyby nie był przedsiębiorcą, zostałby prawdopodobnie na uczelni i robił karierę naukową.
Teczka
LAT: 56
SUKCESY: Grupa Selena to globalny producent i dystrybutor chemii budowlanej posiadający centralę w Polsce
PORAŻKI: przerwana kariera naukowa – w 1992 r. dla biznesu odszedł z uniwersytetu
HOBBY: rower, podróże, historia, literatura, filozofia
Kontakty
PRZYJACIEL: Waldemar Mróz, wieloletni wiceszef Katowickiego Holdingu Węglowego, obecnie prezes Universal Energy. Ma być mózgiem przejęcia likwidowanych przez rząd kopalni
WRÓG: Dominik Kolorz, szef górniczej Solidarności. Twierdzi, że Domarecki ma zbyt mało pieniędzy, by zainwestować w rozwój kopalni
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.