Na ekranie zbawiali świat. Ale rzeczywistość nie zawsze była łaskawa dla aktorów wcielających się w role superbohaterów. O losach takiego artysty opowiedział w „Birdmanie” Alejandro González Iñárritu.
Moja matka się w panu kochała” – to chyba jedyny komplement, na jaki może liczyć. Podstarzały i zgorzkniały, tonie w długach. Riggan Thomson, bohater nominowanego w dziewięciu kategoriach do Oscara „Birdmana” Alejandra Gonzáleza Iñárritu, w młodości wcielał się w tytułowego superbohatera w kilku częściach hollywoodzkiej produkcji. Potem stracił wszystko, wypadł na boczny tor i stał się gwiazdorem z demobilu. Teraz próbuje wrócić, reżyserując sztukę na Broadwayu.
Więcej możesz przeczytać w 4/2015 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.