W Szczecinie był już tylko cieniem dawnej potęgi. Nie bywał, nie pokazywał się, nie brał udziału w partyjnych dyskusjach. Ostatni przyczółek, czyli poselskie biuro, zamknął w czerwcu, gdy wygasł mu mandat euro parlamentarzysty. W majowych wyborach do europarlamentu też nie wystartował, bo nikt mu tego nie zaproponował. Nie było mowy nawet o najlichszym miejscu na liście. – To już był jego koniec – mówi działacz Platformy ze Szczecina. – Został wycięty ze wszystkiego, wokół niego absolutna pustka, nie miał w regionie już żadnych politycznych przyjaciół, Tusk też się od niego odwrócił. I wtedy spadła ta informacja, jak grom z jasnego nieba. Gazety piszą, że wyrzucony za burtę dawny poseł Sławomir Nitras wypłynął w Warszawie i 1 grudnia wraca do gry. Zostanie teraz najbliższym doradcą premier Ewy Kopacz.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.