Czego nauczyła nas debata na temat molestowania seksualnego i mobbingu z ostatnich tygodni?
U nas w Polskim Towarzystwie Prawa Antydyskryminacyjnego rozdzwoniły się telefony. Widać, że Polacy z uwagą słuchali doniesień medialnych, a osoby molestowane, które dotychczas milczały, postanowiły to zmienić. Walor edukacyjny ujawnionych przypadków molestowania i mobbingu jest bezcenny.
W mediach słychać było różne głosy. Maryla Rodowicz powiedziała na przykład, że kiedyś była molestowana i bardzo jej się to podobało.
To oznacza, że nie ma pojęcia, czym jest molestowanie. Z definicji jest to przecież działanie niepożądane, więc jeśli jej się podobało, to nie ma sprawy. Ale wbrew pozorom takie głosy też są potrzebne, bo rozpalają emocje. Na szkoleniach antydyskryminacyjnych, gdy ktoś bagatelizuje i obśmiewa temat, ludzie zaczynają dyskutować i się zastanawiać.
Postawa TVN panią satysfakcjonuje?
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.