Ministerstwo Obrony Narodowej wybrało do testów caracala, maszynę produkowaną przez Airbus Helicopters. Pozostałe koncerny usłyszały, że ich oferty nie spełniają warunków przetargu. W zakładach lotniczych w Mielcu i Świdniku się zagotowało. PZL Mielec należy do Sikorsky Aircraft. Ten amerykański koncern oferował swoje blackhawki. Włoski AgustaWestland, który zainwestował w PZL Świdnik – maszyny AW149.
Nie jest tajemnicą, że oba koncerny, inwestując w polskie zakłady, liczyły na zamówienia rządowe dla polskiego wojska. Jeszcze większe oczekiwania miały związki zawodowe i załogi. Dziś to właśnie związkowcy najgłośniej krytykują wybór francuskiej oferty. Żądają unieważnienia przetargu, odtajnienia dokumentacji i prac komisji przetargowej. Zapowiadają protesty w Warszawie, bo uważają, że decyzja w sprawie przetargu niszczy polski przemysł lotniczy. Czy tak się stanie? Nie jest to wykluczone, zwłaszcza gdy dojdzie do redukcji załogi. Nieoficjalnie można usłyszeć, że tak będzie w Mielcu. Z naszych informacji wynika, że w najbliższym czasie, nawet w maju, może tam zostać zwolnionych nawet 500 osób z 2,2-tysięcznej załogi.
GDZIE TEN POLSKI PRZEMYSŁ
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.