Dziecko z ubogiej rodziny często słyszy – także od nauczycieli – „z ciebie to i tak nic nie będzie”. I zaczyna w to wierzyć. Dlatego tak ważne jest, by pomoc była nie tylko finansowa, ale i psychologiczna.
Ośmioletni Kacper często pyta mamę: – Dlaczego tak jest, że inni mogą iść całą rodziną do kina, a my nie? Jolanta Łyko w takich sytuacjach ze ściśniętym gardłem tłumaczy, że „jest, jak jest, i musimy to przetrwać”. Jej trzej synowie kilka razy przyszli już ze szkoły z płaczem. Na przykład, gdy dostali w ramach pomocy Caritasu plecaki. Akcję pokazała regionalna telewizja i pół szkoły śmiało się, że mają kościelne tornistry, bo nie stać ich na własne.
MAMA WYLICZA KAŻDĄ ZŁOTÓWKĘ
Więcej możesz przeczytać w 18/2015 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.