Marek Materek jeszcze dobrze nie zagrzał fotela prezydenta Starachowic, a już dorobił się pierwszych wrogów w mieście. – Domu pomidorami mi jeszcze nie obrzucili, =ale oponę w samochodzie już zdążyli przebić – mówi 25-letni samorządowiec. Czym naraził się niektórym mieszkańcom? Na dzień dobry zabrał się za obcinanie pensji w starachowickim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji. Prezes zarabia tam teraz niecałe 10 tys. zł brutto, czyli o jedną trzecią mniej niż przed kadencją Materka. Wiceprezes wodociągów nie zarabia w ogóle, bo nowy prezydent to stanowisko po prostu zlikwidował. Krzysztof Chaciński, nowy 29-letni burmistrz podwarszawskiego Radzymina, zamiast likwidować, zaczął budować. Pierwsza decyzja: ogłoszenie przetargu na nową szkołę i przedszkola.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.