Korekta sojuszy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zwycięstwo wyborcze politycznego sojusznika brytyjskich konserwatystów może zmienić układ sił w zdominowanej przez Niemcy Europie. Z tego powodu medialne straszenie prawicową dyktaturą w Polsce zostało wyparte przez poważne analizy.

Brytyjski ambasador Robin Barnett był jedynym tej rangi dyplomatą, którego nazwisko znalazło się na liście gości wieczoru wyborczego w sztabie Andrzeja Dudy. Dla zachowania równowagi wymaganej w dyplomacji wysłannik Rządu Jej Królewskiej Mości w Polsce odwiedził także sztab Bronisława Komorowskiego, co nie zmienia faktu, że współpraca rządzących Wielką Brytanią torysów ze stojącym za nowym prezydentem Polski PiS układa się znacznie lepiej niż z PO. Obie partie są filarami frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów EKR i ściśle współpracują w europarlamencie. Nic więc dziwnego, że gdy eurodeputowany EKR Andrzej Duda wygrał wybory, sprzyjający torysom londyński „The Times” ogłosił, że premier Cameron znajdzie w Polsce sojusznika, z którym będzie mógł reformować Unię Europejską.

ASERTYWNOŚĆ ROBI WRAŻENIE

Więcej możesz przeczytać w 23/2015 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.