Moja książka jest akcją – mówi teolożka Zuzanna Radzik. „Kościół kobiet”, który właśnie wydała, to feministyczny manifest, jakiego w polskim katolicyzmie dotąd nie było. – Tą książką szukam dla siebie przestrzeni w Kościele. Chciałabym też pokazać innym kobietom, które nie do końca się w nim dziś odnajdują, że i one mogą znaleźć sobie miejsce – tłumaczy Radzik. I precyzuje, że chce być „w środku”, a nie „na zewnątrz”. Bo choć wiele wierzących feministek na Zachodzie z Kościoła odeszło, ona mówi: – Zostańcie, ale nie siedźcie cicho. Nazwijcie problem. Powiedzcie, co was boli.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.