Przeciwnik jest cwany i zdeterminowany. Nie tylko przechytrza policję, lecz także o całą epokę wyprzedza rządowych ekspertów od komunikacji. Ostatni spot Głównego Inspektoratu Sanitarnego zamiast ostrzegać przed dopalaczami, stał się symbolem bezradności ich przeciwników. I choć zrobił sporo szumu w sieci, to prawdziwym hitem był filmik „Agentka Spoko”. Zachęca do wypróbowania preparatów „przysłanych przez kosmitów”. W rolę tytułowej agentki wciela się celebrytka, modelka Ewa Lubert, która do tej pory słynęła z promowania zdrowego trybu życia. Zrobił się mały skandal. Kobieta już zatrudniła prawnika. Radca prawny Michał Gajewski twierdzi w rozmowie z „Wprost”, że Lubert brała udział w sesji, ale nigdy nie wyraziła zgody, aby zdjęcia zostały wykorzystane do promocji niedozwolonych środków. Niezależnie od tego, jak skończy się sprawa, to producenci są znowu górą.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.