Odwiedza pani Chiny?
Odwiedzam moją matkę, która ma 84 lata. Ona jest jedną z bohaterek „Dzikich łabędzi”. Ta książka, podobnie jak inne, które napisałam, jest w Chinach zakazana, ale w świecie jest bardzo znana, co daje także mojej matce międzynarodową sławę. To pewnie jeden z powodów, dla których pozwalają mi raz do roku spędzić z nią kilka tygodni. Pewnie nie chcą ryzykować międzynarodowego zamieszania z powodu ewentualnej odmowy. Nie mam jednak swobody, jestem pod stałym nadzorem, reżim zna każdy mój krok, choć nie prowadzę tam żadnej działalności politycznej, nie widuję aktywistów, nie biorę udziału w żadnych wiecach.
Jak się zmieniły Chiny od czasu, gdy je pani opuściła w latach 70.?
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.