Stymulator inteligencji.
Naukowcy z Nowego Meksyku sugerują, że pożywienie zawierające odpowiednie dawki choliny i N-acetylaspartatu (NAA) może spowodować wzrost naszej inteligencji. Cholina występuje w błonach komórek nerwowych, a NAA - wewnątrz neuronów. U osób cierpiących na choroby mózgu lub u tych, którzy doznali urazu mózgu, wydzielanie obu związków zostaje zaburzone. W wypadku zniszczenia dużej liczby neuronów poziom NAA spada, zaś stężenie choliny wzrasta, co wiąże się z utratą funkcji kognitywnych mózgu. William Brooks z Uniwersytetu Nowego Meksyku w Albuquerque odkrył, że u ludzi zdrowych poziom tych substancji zdecydowanie związany jest z ich IQ. 26 ochotników, którzy nigdy nie cierpieli na choroby neurologiczne ani psychiczne, poddano badaniu metodą rezonansu magnetycznego. Zmierzono ilość NAA i choliny w regionach mózgu odpowiedzialnych za funkcje poznawcze. Po tygodniu przeprowadzono standardowy test na inteligencję. Na podstawie uzyskanych wyników określono, iż niski poziom choliny i zwiększony NAA odpowiada wysokiemu IQ. William Brooks twierdzi, że u ludzi zdrowych stężenie obu związków może wskazywać na ewentualne uszkodzenia układu nerwowego bądź regulację dodatnią lub ujemną funkcjonowania neuronów. Jeśli ta hipoteza jest prawdziwa, przyjmowanie w odpowiedniej ilości NAA i choliny w pożywieniu może zwiększać inteligencję.
Kosmiczna taksówka.
W Waszyngtonie dyskutowano nad przyszłością turystycznych podróży w kosmos. Wiele lat musi upłynąć, by cena tego rodzaju wycieczki spadła z obecnych 20 mln USD do kilku tysięcy dolarów. Szacuje się, że na taki wydatek za 30 lat będzie stać milion chętnych. Dziś co trzeci Amerykanin chciałby polecieć w kosmos, a spośród nich 40 proc. mogłoby zapłacić za to 5 tys. USD. Do kosmicznych wycieczek potrzebny jest odpowiedni pojazd. Kilka firm próbuje go stworzyć. Koszty uruchomienia regularnego rejsu w kosmos sięgają 500 mln USD, co bez wsparcia rządowego raczej nie może być zrealizowane. Oprócz kwestii finansowych muszą być uregulowane zagadnienia legalizacyjne. Kto zatwierdzi i wyda licencję na prowadzenie kosmicznej taksówki? Jakie będą wymagania medyczne wobec ewentualnych kierowców i pasażerów? Przedsmakiem podróży kosmicznych mają być organizowane dziś przez niektóre firmy treningi lotów w kosmos. W podmoskiewskiej Rosyjskiej Agencji Kosmicznej "Miasto Gwiazd" za 5 tys. USD przyszli turyści mogą kupić dziesięć minut nieważkości w statku kosmicznym Iljuszyn-76 lub za 12 tys. USD wycieczkę na wysokości 28 km nad ziemią w samolocie MiG-25. Trujący problem.
Holandia, największy na świecie producent ecstasy i metamfetaminy, próbuje sobie poradzić z rosnącym zanieczyszczeniem środowiska toksycznymi substancjami pochodzącymi z produkcji tych narkotyków. Odpady w postaci kwasu mrówkowego, kwasu sulfonowego, wodorotlenku sodowego, acetonu i eteru, gromadzone w dużych pojemnikach, porzucane są na terenach niezamieszkałych. Pojemniki niszczeją i zaczynają przeciekać. Trucizny przedostają się do gleby i wody. Z opublikowanego na początku lipca raportu wynika, że w ubiegłym roku policja holenderska znalazła przy drogach 107 tys. l zanieczyszczeń. Mimo wielu skutecznych akcji, problem ciągle istnieje. Podobna sytuacja jest w Wielkiej Brytanii, u jednego z największych producentów ecstasy w Europie. Większość brytyjskich wytwórni tego narkotyku znajduje się na prowincji, gdzie łatwiej ukryć zanieczyszczenia lub je spalić. Policja zamierza nawiązać współpracę z agencjami ochrony środowiska.
Śmierć gwiaździaka.
Toksyna chorobotwórczej bakterii Escherichia coli 0157 niszczy nowotwory mózgu u myszy. Po przedostaniu się do organizmu bakteria zaraża przewód pokarmowy i lokuje się w jelitach; wydziela tam toksyny, które wywołują ciężkie schorzenia układu pokarmowego. Tymczasem stwierdzono, że jedna z tych substancji - werotoksyna (0157) nie pozwala atakować komórek jelit. Jeśli jednak przeniknie do układu krwionośnego, powoduje uszkodzenia nerek. Po przeprowadzeniu dalszych badań stwierdzono, że zabija ona wiele innych typów komórek, w tym pochodzących z agresywnych ludzkich nowotworów. Działanie werotoksyny przetestowano na gwiaździaku, ostrym nowotworze mózgu występującym u ludzi. Komórki gwiaździaka przeszczepiono do mózgu myszy. Tam wprowadzono toksynę pochodzącą z E. coli 0157. Dwa dni po zabiegu rak o połowę zmniejszył swoją objętość. Po piętnastu dniach zniknął całkowicie. Dwa miesiące później nie było widać żadnego ogniska nowotworowego. Gwiaździak jest najczęściej spotykanym nowotworem mózgu. Ostatnie odkrycie daje nadzieję na leczenie tego schorzenia. Naukowcy planują rozpocząć testy kliniczne z udziałem chorych na glajaka, najbardziej agresywną formę gwiaździaka.
Naukowcy z Nowego Meksyku sugerują, że pożywienie zawierające odpowiednie dawki choliny i N-acetylaspartatu (NAA) może spowodować wzrost naszej inteligencji. Cholina występuje w błonach komórek nerwowych, a NAA - wewnątrz neuronów. U osób cierpiących na choroby mózgu lub u tych, którzy doznali urazu mózgu, wydzielanie obu związków zostaje zaburzone. W wypadku zniszczenia dużej liczby neuronów poziom NAA spada, zaś stężenie choliny wzrasta, co wiąże się z utratą funkcji kognitywnych mózgu. William Brooks z Uniwersytetu Nowego Meksyku w Albuquerque odkrył, że u ludzi zdrowych poziom tych substancji zdecydowanie związany jest z ich IQ. 26 ochotników, którzy nigdy nie cierpieli na choroby neurologiczne ani psychiczne, poddano badaniu metodą rezonansu magnetycznego. Zmierzono ilość NAA i choliny w regionach mózgu odpowiedzialnych za funkcje poznawcze. Po tygodniu przeprowadzono standardowy test na inteligencję. Na podstawie uzyskanych wyników określono, iż niski poziom choliny i zwiększony NAA odpowiada wysokiemu IQ. William Brooks twierdzi, że u ludzi zdrowych stężenie obu związków może wskazywać na ewentualne uszkodzenia układu nerwowego bądź regulację dodatnią lub ujemną funkcjonowania neuronów. Jeśli ta hipoteza jest prawdziwa, przyjmowanie w odpowiedniej ilości NAA i choliny w pożywieniu może zwiększać inteligencję.
Kosmiczna taksówka.
W Waszyngtonie dyskutowano nad przyszłością turystycznych podróży w kosmos. Wiele lat musi upłynąć, by cena tego rodzaju wycieczki spadła z obecnych 20 mln USD do kilku tysięcy dolarów. Szacuje się, że na taki wydatek za 30 lat będzie stać milion chętnych. Dziś co trzeci Amerykanin chciałby polecieć w kosmos, a spośród nich 40 proc. mogłoby zapłacić za to 5 tys. USD. Do kosmicznych wycieczek potrzebny jest odpowiedni pojazd. Kilka firm próbuje go stworzyć. Koszty uruchomienia regularnego rejsu w kosmos sięgają 500 mln USD, co bez wsparcia rządowego raczej nie może być zrealizowane. Oprócz kwestii finansowych muszą być uregulowane zagadnienia legalizacyjne. Kto zatwierdzi i wyda licencję na prowadzenie kosmicznej taksówki? Jakie będą wymagania medyczne wobec ewentualnych kierowców i pasażerów? Przedsmakiem podróży kosmicznych mają być organizowane dziś przez niektóre firmy treningi lotów w kosmos. W podmoskiewskiej Rosyjskiej Agencji Kosmicznej "Miasto Gwiazd" za 5 tys. USD przyszli turyści mogą kupić dziesięć minut nieważkości w statku kosmicznym Iljuszyn-76 lub za 12 tys. USD wycieczkę na wysokości 28 km nad ziemią w samolocie MiG-25. Trujący problem.
Holandia, największy na świecie producent ecstasy i metamfetaminy, próbuje sobie poradzić z rosnącym zanieczyszczeniem środowiska toksycznymi substancjami pochodzącymi z produkcji tych narkotyków. Odpady w postaci kwasu mrówkowego, kwasu sulfonowego, wodorotlenku sodowego, acetonu i eteru, gromadzone w dużych pojemnikach, porzucane są na terenach niezamieszkałych. Pojemniki niszczeją i zaczynają przeciekać. Trucizny przedostają się do gleby i wody. Z opublikowanego na początku lipca raportu wynika, że w ubiegłym roku policja holenderska znalazła przy drogach 107 tys. l zanieczyszczeń. Mimo wielu skutecznych akcji, problem ciągle istnieje. Podobna sytuacja jest w Wielkiej Brytanii, u jednego z największych producentów ecstasy w Europie. Większość brytyjskich wytwórni tego narkotyku znajduje się na prowincji, gdzie łatwiej ukryć zanieczyszczenia lub je spalić. Policja zamierza nawiązać współpracę z agencjami ochrony środowiska.
Śmierć gwiaździaka.
Toksyna chorobotwórczej bakterii Escherichia coli 0157 niszczy nowotwory mózgu u myszy. Po przedostaniu się do organizmu bakteria zaraża przewód pokarmowy i lokuje się w jelitach; wydziela tam toksyny, które wywołują ciężkie schorzenia układu pokarmowego. Tymczasem stwierdzono, że jedna z tych substancji - werotoksyna (0157) nie pozwala atakować komórek jelit. Jeśli jednak przeniknie do układu krwionośnego, powoduje uszkodzenia nerek. Po przeprowadzeniu dalszych badań stwierdzono, że zabija ona wiele innych typów komórek, w tym pochodzących z agresywnych ludzkich nowotworów. Działanie werotoksyny przetestowano na gwiaździaku, ostrym nowotworze mózgu występującym u ludzi. Komórki gwiaździaka przeszczepiono do mózgu myszy. Tam wprowadzono toksynę pochodzącą z E. coli 0157. Dwa dni po zabiegu rak o połowę zmniejszył swoją objętość. Po piętnastu dniach zniknął całkowicie. Dwa miesiące później nie było widać żadnego ogniska nowotworowego. Gwiaździak jest najczęściej spotykanym nowotworem mózgu. Ostatnie odkrycie daje nadzieję na leczenie tego schorzenia. Naukowcy planują rozpocząć testy kliniczne z udziałem chorych na glajaka, najbardziej agresywną formę gwiaździaka.
Więcej możesz przeczytać w 32/1999 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.