Naloty i wysłanie wojsk rosyjskich do Syrii zostało ogłoszone przez Kreml jako chwalebny powrót rosyjskiego niedźwiedzia do grona światowych mocarstw. Niektórzy komentatorzy – choć mecz dopiero się zaczął – już odtrąbili sukces Moskwy i klęskę USA. Ale zanim na Kremlu wystrzelą korki szampana, warto postawić pytanie: czy Rosja, angażując się w Syrii, zmierzyła swoje zamiary na siły, czy też jednak parafrazując Józefa Stalina, „skutecznego menedżera” obecnie modnego na Kremlu, zakręciło jej się w głowie od sukcesów?
Lekcja afgańska
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.