Z debaty partyjnych liderów, która stała się dla niego trampoliną do medialnej popularności, wracał ze znajomymi metrem. W tym czasie telewizje pokazywały liderów innych partii, którzy czekali na swoje limuzyny lub wsiadali do wynajętych przez sztaby autobusów. Oczywiście, fotograficzne relacje z podrózy Zandberga komunikacją pojawiły się na Facebooku. „Przypadek? Nie sądzę” – jak mawiają internauci. Kilka godzin przed debatą Partia Razem przygotowała na Facebooku akcję społecznościową „Głosuj z nadzieją Razem”. Zadziałało – nastąpił społecznościowy efekt kuli śnieżnej, nagle tysiące młodych ludzi dowiedziały się o ugrupowaniui jej nieoficjalnym przywódcy.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.