Sporo ma pan na swoim koncie komedii romantycznych. Amant XXI w. wygląda jak Piotr Adamczyk?
Udawanie przystojnego mężczyzny, który z różą w dłoni mówi „kocham cię”, jest obrzydliwie nudne. Pamiętam nawet zajęcia w szkole teatralnej pod hasłem: „Obyś grał amanta”. Anna Seniuk uczyła nas, że trzeba znajdować w postaci sprzeczności, wady, ułomności. Kreować amantów zakatarzonych i przygłupich. Dlatego lubię, gdy ktoś mówi, że mnie źle obsadzono w „Och, Karol 2”. Bo ja specjalnie zrobiłem z Karola potwornego debila.
Ale widz musi uwierzyć, że ten debil może być atrakcyjny.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.