Dlaczego upadła cywilizacja Majów?
Cywilizację Majów można chyba porównać jedynie ze staroegipską. Astronomami byli prawdopodobnie jeszcze doskonalszymi niż Egipcjanie, lecz nie wynaleźli koła ani nie umieli wytwarzać metalowych narzędzi. Do upadku tej cywilizacji doszło mniej więcej dwa wieki przed przybyciem hiszpańskich konkwistadorów. Stawiano różne hipotezy, próbując wyjaśnić jego przyczynę. Sugerowano między innymi bunt mas przeciw władzy kapłanów bądź kataklizmy. Podczas sześciu lat badań prowadzonych na Jukatanie usiłowaliśmy odpowiedzieć na te pytania.
Półwysep Jukatan to region Meksyku, gdzie znajduje się najwięcej miast i zabytków z okresu przedhiszpańskiego. Na terenie dzisiejszych stanów Campeche i sąsiedniego Tabasco powstała najstarsza znana wysoko rozwinięta cywilizacja amerykańska Olmeków. Okres jej szczytowego rozkwitu przypada na lata 800-400 p.n.e. Olmekowie znali kalendarz oraz język pisany, a zasłynęli ze wspaniałych wielkich rzeźb, w tym głów ludzkich o nieco negroidalnych rysach, przypominających również twarze niemowląt. Majowie, którzy nastali po nich na półwyspie, rozwinęli ich kulturę. Stworzyli matematyczną koncepcję zera oraz udoskonalili kalendarz na podstawie obserwacji systemu słonecznego.
Indianie Maja zbudowali wiele kamiennych miast, będących ośrodkami ceremonialnymi, przypuszczalnie otoczonymi drewnianymi chatami z żerdzi krytych liśćmi palmowymi. Wspaniałe, wzniesione przez nich budowle to głównie piramidy, na których szczycie zazwyczaj znajdują się świątynie. Majowie stawiali także pałace oraz boiska do świętej gry w piłkę, która podobno kończyła się zabiciem - na cześć bogów - przegranych zawodników. Miasta łączyli prostymi, szerokimi - jak dzisiejsze kilkupasmowe szosy - drogami z kamieni, położonymi na nasypach, zwanymi sacbe. Miały one prawdopodobnie znaczenie raczej ceremonialne. Majowie nie znali przecież koła, aby jechać sacbe na kołowych pojazdach. Ale może ciągnęli po nich bloki wapienne na swoje budowy? Nie znali również zwierząt pociągowych. Widząc pierwszych konkwistadorów na koniach, uważali rycerza wraz z koniem za jedną postać, oczywiście boską.
Zgodnie z ich wyobrażeniami, nasza planeta była płaska, a podtrzymywało ją - podobnie jak niebo nad nią - czterech bogów. Pośrodku niej rosło święte drzewo seiba, które korzenie miało w ziemi, a koronę - w niebiosach. Bogów uosabiano z siłami natury. Majowie opracowali bardzo szczegółowy kalendarz, różnił się jednak on od naszego. Znali - podobnie jak my - 365-dniowy rok astronomiczny, ale także sakralny, liczący 260 dni. Ich koniunkcja następowała co 52 lata, co było swoistą miarą czasu i zobowiązywało do określonych czynności, na przykład pokrywania istniejących piramid nowymi warstwami. Oprócz roku znali okresy dłuższe, między innymi katun (20 lat) oraz baktun (144 tys. dni).
Ciekawe w kulturze Majów jest to, że każde miasto zbudowali w nieco innym stylu. Gdy mówi się o jakiejś cywilizacji, na ogół można wskazać jeden typowy dla niej obiekt. W tym wypadku są to piramidy i inne sakralne budynki, ale każdy z nich różni się od pozostałych. Nieraz znajdują się w odległości kilku kilometrów, lecz każdy ma swoisty styl. Wszystkie zbudowane są z jedynego tutejszego, oprócz drewna, budulca, czyli wapienia, zazwyczaj tak dokładnie ociosanego, że niepotrzebna była zaprawa, aby zespolić potrzebne elementy. Ale jest to bodajże jedyne podobieństwo. Niewykluczone, że ta różnorodność form była wynikiem rywalizacji o najwspanialszy wygląd, a w związku z tym, że były to budowle sakralne - może chęci przypodobania się bogom w indywidualny sposób. Początkowo wydawało się nam, że nie ma sensu zwiedzać na Jukatanie tak wielu obiektów, ale w miarę ich poznawania stale zaskakiwały nas czymś nowym.
Do upadku świetnej cywilizacji Majów mógł doprowadzić głód, nie zaś przyczyny polityczne czy religijne
Skupiska tych kamiennych budowli archeolodzy traktowali najpierw jako ośrodki ceremonialne. Później stwierdzono, że otaczały je jednak domy mieszkalne; w niektórych miejscach doliczono się ich nawet kilku tysięcy. Niestety, wiele architektonicznych dzieł Majów zostało zniszczonych już za czasów hiszpańskich, gdyż obrobionych kamieni używano do budowy kościołów, pałaców, domów i brukowania ulic.
Majowie co pewien czas porzucali lub nadbudowywali swe piramidy. Jedni uważają, że opuszczano je, gdy ziemia przestała być płodna, inni zaś twierdzą, iż odbudowywanie wiązało się z odniesionymi zwycięstwami. Tutejsze plemiona toczyły z sobą walki, być może o terytoria albo po to, by zdobyć niewolników do pracy i na krwawe ofiary dla bogów. Na przykład obiekt w Uxmal odbudowywano trzykrotnie (tak wynika z nazwy, ale niektórzy uważają, że pięciokrotnie). W wielu piramidach i świątyniach Majów znajduje się po kilka starych, co dla archeologów jest niezmiernie ważne, pozwala bowiem prześledzić zmiany sposobu budowania bądź zdobnictwa. Zwykle starą świątynię obudowywano, niekiedy kilka razy, używając nowych kamiennych bloków. Niektórzy uważają, że to władcy bądź kapłani, pragnąc zaznaczyć swą potęgę, nakazywali stawiać nowe budowle na starych. Przypuszcza się też, że kierowano się jakimś wyższym nakazem. Majowie zasiedlili świat bogami i stale się im przysłuchiwali. Uważali, że troszczą się oni o los ludzi, ci zaś powinni zaskarbiać sobie ich przychylność - składali im zatem dary. Swoje życie układali według porządku ciał niebieskich, uznanych za wyznaczniki istnienia, stąd tak wielkie przywiązanie tych Indian do astronomii. Porę suchą, która groziła głodem, kapłani wykorzystywali do umacniania wiary w bogów. Dzięki między innymi swej wiedzy astronomicznej wyłącznie oni wiedzieli, kiedy spadnie pierwszy deszcz.
Mimo że większość ludności Jukatanu wciąż stanowią Indianie Maja, 96 proc. współczesnych mieszkańców to katolicy. Misje księży hiszpańskich były skuteczne, ale często nawracano w sposób iście barbarzyński. Na przykład spalono wszystkie księgi Majów na rozkaz nadgorliwego, łagodnie mówiąc, dostojnika kościelnego, biskupa Diego de Landy, który chciał w ten sposób pozbawić Indian ich "pogańskich" tradycji. Podobno zrozumiał on swój błąd i dlatego opisał w księdze "Relacion" to, czego dowiedział się o życiu Majów. Jest to obecnie główne źródło informacji o przedkolumbijskich Indianach Maja. Może więc jednak zasłużenie pomnik Landy stoi na placu obok wspaniałego klasztoru franciszkańskiego, wybudowanego w latach 1553-1561 w Izamal. Tamże 11 sierpnia 1993 r. odbyło się spotkanie Indian z obu Ameryk z Janem Pawłem II.
Starożytni Majowie pod względem osiągnięć w astronomii i architekturze wznieśli się na szczyty nie znane żadnemu ówczesnemu ludowi na ziemi, ale upadek ich cywilizacji nastąpił przed przybyciem Hiszpanów. Nie znamy rzeczywistych tego powodów. Przypuszcza się, że przyczynił się do tego bunt ludu przeciw warstwie oświeconych kapłanów. Religijne rytuały były niezwykle krwawe, składano daniny z ludzi, wyrywając im jeszcze drgające serca.
Nasze analizy nawiązujące do odkryć szczątków kostnych oraz własnych badań współczesnej ludności potwierdziły, że 2-3 tys. lat temu Majowie stawali się coraz niżsi. Zazwyczaj dobre warunki bytowe stymulują u ludzi coraz wyższy wzrost, natomiast złe powodują, że jest on coraz niższy. Dzięki tym obserwacjom wysunęliśmy przypuszczenie, że upadek tej cywilizacji wiązał się z czynnikiem przyczyniającym się do obniżania się ich wzrostu. Współcześni Majowie są niskorośli, krępi, okrągłogłowi o krótkich szyjach, bardzo śniadzi. Mają wystające kości policzkowe i wydatne nosy. Te cechy pogłębiało przypuszczalnie wsobne krzyżowanie.
To, że Majowie stawali się coraz niżsi, najprawdopodobniej spowodował głównie niedostatek żywności. W pewnych kronikach i opracowaniach naukowych wspomina się o ubogiej diecie tych Indian. Spożywali mało mięsa, a ich pokarm był niskokaloryczny. Badania szczątków kostnych prowadzone przez jednego z tutejszych antropologów wskazują na niedożywienie.
W związku z tym, że warstwa gleby na wapiennym podłożu była bardzo cienka, Majowie co pewien czas przenosili pola na inny teren wokół swoich siedzib. Półwysep był niezwykle gęsto zaludniony. Przypuszczalnie po jakimś czasie zaczęło brakować żywności uzyskiwanej z tych jałowych gruntów. Do upadku tej świetnej cywilizacji mógł zatem doprowadzić głód, nie zaś przyczyny polityczne czy religijne.
Półwysep Jukatan to region Meksyku, gdzie znajduje się najwięcej miast i zabytków z okresu przedhiszpańskiego. Na terenie dzisiejszych stanów Campeche i sąsiedniego Tabasco powstała najstarsza znana wysoko rozwinięta cywilizacja amerykańska Olmeków. Okres jej szczytowego rozkwitu przypada na lata 800-400 p.n.e. Olmekowie znali kalendarz oraz język pisany, a zasłynęli ze wspaniałych wielkich rzeźb, w tym głów ludzkich o nieco negroidalnych rysach, przypominających również twarze niemowląt. Majowie, którzy nastali po nich na półwyspie, rozwinęli ich kulturę. Stworzyli matematyczną koncepcję zera oraz udoskonalili kalendarz na podstawie obserwacji systemu słonecznego.
Indianie Maja zbudowali wiele kamiennych miast, będących ośrodkami ceremonialnymi, przypuszczalnie otoczonymi drewnianymi chatami z żerdzi krytych liśćmi palmowymi. Wspaniałe, wzniesione przez nich budowle to głównie piramidy, na których szczycie zazwyczaj znajdują się świątynie. Majowie stawiali także pałace oraz boiska do świętej gry w piłkę, która podobno kończyła się zabiciem - na cześć bogów - przegranych zawodników. Miasta łączyli prostymi, szerokimi - jak dzisiejsze kilkupasmowe szosy - drogami z kamieni, położonymi na nasypach, zwanymi sacbe. Miały one prawdopodobnie znaczenie raczej ceremonialne. Majowie nie znali przecież koła, aby jechać sacbe na kołowych pojazdach. Ale może ciągnęli po nich bloki wapienne na swoje budowy? Nie znali również zwierząt pociągowych. Widząc pierwszych konkwistadorów na koniach, uważali rycerza wraz z koniem za jedną postać, oczywiście boską.
Zgodnie z ich wyobrażeniami, nasza planeta była płaska, a podtrzymywało ją - podobnie jak niebo nad nią - czterech bogów. Pośrodku niej rosło święte drzewo seiba, które korzenie miało w ziemi, a koronę - w niebiosach. Bogów uosabiano z siłami natury. Majowie opracowali bardzo szczegółowy kalendarz, różnił się jednak on od naszego. Znali - podobnie jak my - 365-dniowy rok astronomiczny, ale także sakralny, liczący 260 dni. Ich koniunkcja następowała co 52 lata, co było swoistą miarą czasu i zobowiązywało do określonych czynności, na przykład pokrywania istniejących piramid nowymi warstwami. Oprócz roku znali okresy dłuższe, między innymi katun (20 lat) oraz baktun (144 tys. dni).
Ciekawe w kulturze Majów jest to, że każde miasto zbudowali w nieco innym stylu. Gdy mówi się o jakiejś cywilizacji, na ogół można wskazać jeden typowy dla niej obiekt. W tym wypadku są to piramidy i inne sakralne budynki, ale każdy z nich różni się od pozostałych. Nieraz znajdują się w odległości kilku kilometrów, lecz każdy ma swoisty styl. Wszystkie zbudowane są z jedynego tutejszego, oprócz drewna, budulca, czyli wapienia, zazwyczaj tak dokładnie ociosanego, że niepotrzebna była zaprawa, aby zespolić potrzebne elementy. Ale jest to bodajże jedyne podobieństwo. Niewykluczone, że ta różnorodność form była wynikiem rywalizacji o najwspanialszy wygląd, a w związku z tym, że były to budowle sakralne - może chęci przypodobania się bogom w indywidualny sposób. Początkowo wydawało się nam, że nie ma sensu zwiedzać na Jukatanie tak wielu obiektów, ale w miarę ich poznawania stale zaskakiwały nas czymś nowym.
Do upadku świetnej cywilizacji Majów mógł doprowadzić głód, nie zaś przyczyny polityczne czy religijne
Skupiska tych kamiennych budowli archeolodzy traktowali najpierw jako ośrodki ceremonialne. Później stwierdzono, że otaczały je jednak domy mieszkalne; w niektórych miejscach doliczono się ich nawet kilku tysięcy. Niestety, wiele architektonicznych dzieł Majów zostało zniszczonych już za czasów hiszpańskich, gdyż obrobionych kamieni używano do budowy kościołów, pałaców, domów i brukowania ulic.
Majowie co pewien czas porzucali lub nadbudowywali swe piramidy. Jedni uważają, że opuszczano je, gdy ziemia przestała być płodna, inni zaś twierdzą, iż odbudowywanie wiązało się z odniesionymi zwycięstwami. Tutejsze plemiona toczyły z sobą walki, być może o terytoria albo po to, by zdobyć niewolników do pracy i na krwawe ofiary dla bogów. Na przykład obiekt w Uxmal odbudowywano trzykrotnie (tak wynika z nazwy, ale niektórzy uważają, że pięciokrotnie). W wielu piramidach i świątyniach Majów znajduje się po kilka starych, co dla archeologów jest niezmiernie ważne, pozwala bowiem prześledzić zmiany sposobu budowania bądź zdobnictwa. Zwykle starą świątynię obudowywano, niekiedy kilka razy, używając nowych kamiennych bloków. Niektórzy uważają, że to władcy bądź kapłani, pragnąc zaznaczyć swą potęgę, nakazywali stawiać nowe budowle na starych. Przypuszcza się też, że kierowano się jakimś wyższym nakazem. Majowie zasiedlili świat bogami i stale się im przysłuchiwali. Uważali, że troszczą się oni o los ludzi, ci zaś powinni zaskarbiać sobie ich przychylność - składali im zatem dary. Swoje życie układali według porządku ciał niebieskich, uznanych za wyznaczniki istnienia, stąd tak wielkie przywiązanie tych Indian do astronomii. Porę suchą, która groziła głodem, kapłani wykorzystywali do umacniania wiary w bogów. Dzięki między innymi swej wiedzy astronomicznej wyłącznie oni wiedzieli, kiedy spadnie pierwszy deszcz.
Mimo że większość ludności Jukatanu wciąż stanowią Indianie Maja, 96 proc. współczesnych mieszkańców to katolicy. Misje księży hiszpańskich były skuteczne, ale często nawracano w sposób iście barbarzyński. Na przykład spalono wszystkie księgi Majów na rozkaz nadgorliwego, łagodnie mówiąc, dostojnika kościelnego, biskupa Diego de Landy, który chciał w ten sposób pozbawić Indian ich "pogańskich" tradycji. Podobno zrozumiał on swój błąd i dlatego opisał w księdze "Relacion" to, czego dowiedział się o życiu Majów. Jest to obecnie główne źródło informacji o przedkolumbijskich Indianach Maja. Może więc jednak zasłużenie pomnik Landy stoi na placu obok wspaniałego klasztoru franciszkańskiego, wybudowanego w latach 1553-1561 w Izamal. Tamże 11 sierpnia 1993 r. odbyło się spotkanie Indian z obu Ameryk z Janem Pawłem II.
Starożytni Majowie pod względem osiągnięć w astronomii i architekturze wznieśli się na szczyty nie znane żadnemu ówczesnemu ludowi na ziemi, ale upadek ich cywilizacji nastąpił przed przybyciem Hiszpanów. Nie znamy rzeczywistych tego powodów. Przypuszcza się, że przyczynił się do tego bunt ludu przeciw warstwie oświeconych kapłanów. Religijne rytuały były niezwykle krwawe, składano daniny z ludzi, wyrywając im jeszcze drgające serca.
Nasze analizy nawiązujące do odkryć szczątków kostnych oraz własnych badań współczesnej ludności potwierdziły, że 2-3 tys. lat temu Majowie stawali się coraz niżsi. Zazwyczaj dobre warunki bytowe stymulują u ludzi coraz wyższy wzrost, natomiast złe powodują, że jest on coraz niższy. Dzięki tym obserwacjom wysunęliśmy przypuszczenie, że upadek tej cywilizacji wiązał się z czynnikiem przyczyniającym się do obniżania się ich wzrostu. Współcześni Majowie są niskorośli, krępi, okrągłogłowi o krótkich szyjach, bardzo śniadzi. Mają wystające kości policzkowe i wydatne nosy. Te cechy pogłębiało przypuszczalnie wsobne krzyżowanie.
To, że Majowie stawali się coraz niżsi, najprawdopodobniej spowodował głównie niedostatek żywności. W pewnych kronikach i opracowaniach naukowych wspomina się o ubogiej diecie tych Indian. Spożywali mało mięsa, a ich pokarm był niskokaloryczny. Badania szczątków kostnych prowadzone przez jednego z tutejszych antropologów wskazują na niedożywienie.
W związku z tym, że warstwa gleby na wapiennym podłożu była bardzo cienka, Majowie co pewien czas przenosili pola na inny teren wokół swoich siedzib. Półwysep był niezwykle gęsto zaludniony. Przypuszczalnie po jakimś czasie zaczęło brakować żywności uzyskiwanej z tych jałowych gruntów. Do upadku tej świetnej cywilizacji mógł zatem doprowadzić głód, nie zaś przyczyny polityczne czy religijne.
Więcej możesz przeczytać w 33/1999 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.