Rozejm w Górskim Karabachu trwał ledwo jeden dzień, gdy walczący tam Azerowie i Ormianie zaczęli oskarżać się wzajemnie o jego łamanie. Cztery dni ostrych walk z użyciem czołgów, lotnictwa i artylerii kosztowały życie dziesiątki żołnierzy po obu stronach i wywołało na Kaukazie panikę, bo wszyscy pamiętają tam przecież zamrożoną od ponad 20 lat wojnę Armenii i Azerbejdżanu o Karabach. Wtedy zginęło tam przynajmniej 20 tys. ludzi, a ponad 750 tys. zostało zmuszonych do ucieczki ze swoich domów. Strach ma nie tylko regionalny wymiar, bo wszyscy zdają sobie sprawę, że za Azerami i Ormianami stoją bezpośrednio Turcy i Rosjanie.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.