Migracja widzów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dwa lata TVN to historia triumfu profesjonalizmu
W ciągu dwóch lat telewizja TVN zwiększyła swoją widownię o 157 proc. W ostatnim miesiącu odsetek widzów wzrósł o 20,6 proc. Takim znakomitym rezultatem może się poszczycić stacja dopiero od dwóch lat obecna na rynku. Rozwój TVN mogłaby zakłócić jedynie odmowa rozszerzenia koncesji, dzięki której stacja byłaby w stanie nadawać program w całym kraju.
Gdy wszczęto starania o przyznanie koncesji TVN, na rynku telewizyjnym w naszym kraju - wydawało się - nie było już miejsca. Z pierwszą, niezwykle ambitną ramówką stacja wystartowała 3 października 1997 r. Sami szefowie TVN przyznają, że przez pierwszy rok testowano pomysły, analizowano, "przepływ" widzów między pasmami programowymi. Mierzono również wzajemne oddziaływanie następujących po sobie audycji. Dokonano ośmiu zmian ramówkowych. To, że w pierwszym roku nadawania nie udało się osiągnąć zakładanego wskaźnika oglądalności, doprowadziło do zmian kapitałowych i wykupienia przez polskich udziałowców akcji zagranicznych kontrahentów. Sukces przyszedł chwilę później.
Propozycja programowa TVN wynika z analiz rynku. Większość widzów opowiedziała się za stacją wielotematyczną, z audycjami informacyjnymi i publicystycznymi transmitowanymi na żywo, które mogą być przedłużane, jeśli zainteresowanie widzów jest duże. Nowym pomysłem było zaangażowanie gwiazd. W czasach PRL gwiazdorstwo nie było mile widziane, a później taką rolę próbowali odgrywać sami szefowie stacji. Mariusz Walter postawił na telewizję osobowości. Pierwsze kontrakty podpisano z Krzysztofem Ibiszem, Grażyną Torbicką, Tomaszem Lisem i Moniką Olejnik.
Jedną z zasad TVN jest dopasowanie osobowości prowadzącego do prezentowanego przez nią tematu. W badaniach mających wskazać osobę, która najumiejętniej przeprowadziłaby wywiad ze znanym artystą, Grażyna Torbicka zyskała akceptację 45,6 proc. widzów. 38,7 proc. respondentów uznało, że Tomasz Lis najlepiej spośród dziennikarzy poprowadzi rozmowę z prezydentem, natomiast Krzysztof Ibisz jest najodpowiedniejszym gospodarzem teleturnieju rodzinnego (70 proc.).
Przestrzegane są także reguły dotyczące estetyki emisji oraz kreacji wydarzeń. Kierowano się nimi na przykład przy organizowaniu wyścigu kajakarzy zawodowców od źródeł do ujścia Wisły czy tworzeniu superligi piłkarskiej z udziałem najlepszych drużyn z sąsiadujących z Polską krajów.


Więcej możesz przeczytać w 42/1999 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.