Haust słodyczy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Na półkach w dobrych winiarniach pojawiły się niedawno butelki zawierające świetny trunek - Pi- neau des Charentes. Nazwę swą wywodzi od krainy, w której jest produkowany i której centrum stanowi winiarski region Cognac. To rodzaj wina likierowego czy - jak chcą tradycjonaliści - słodki koniak. Pineau des Charentes jest doskonałą propozycją przede wszystkim dla pań, dla których klasyczny koniak podawany po posiłku jest zbyt mocny.
Na półkach w dobrych winiarniach pojawiły się niedawno butelki zawierające świetny trunek - Pi- neau des Charentes. Nazwę swą wywodzi od krainy, w której jest produkowany i której centrum stanowi winiarski region Cognac. To rodzaj wina likierowego czy - jak chcą tradycjonaliści - słodki koniak. Pineau des Charentes jest doskonałą propozycją przede wszystkim dla pań, dla których klasyczny koniak podawany po posiłku jest zbyt mocny.
Francuski dziennikarz, znawca i koneser win - Bernard Pichonnant - pisze, że to apéritif o legendarnym smaku; łączy w sobie siłę ze słodką owocową łagodnością. Po czym dodaje z wielką emfazą: "Kosztując Pineau, zrozumiesz, co oznacza haust złota i szczęścia". Legenda głosi, że Pineau des Charentes jest dziełem przypadku. W XVI wieku roztargniony lub lekko "zmęczony" winiarz dolał przez pomyłkę sok z winogron do beczki. Skonsternowany odstawił ją w najdalszy kąt piwnicy. Po kilku latach, szukając pustych beczek, sięgnął po tę zapomnianą. Kiedy ją otworzył, by wylać zawartość, zobaczył przepiękny, klarowny złocisty płyn. Początkowo charentejscy winiarze produkowali ten słodki koniak na własne potrzeby. Dzisiaj tylko we Francji sprzedaje się go 8 mln butelek. Pineau des Charentes otrzymywane jest przez dodanie moszczu (świeżo wyciśniętego soku z winogron) do koniaku. Koniak powinien być minimum jednoroczny i pochodzić z tych samych winogron, co dolewany sok. Mistrzowie z domu A. Hardy używają na przykład owoców ze szczepów winnych ligni blanc i folle blanche.
Dostępne są dwa rodzaje Pineau des Charentes - wino białe i czerwone. Pierwsze ma barwę starego złota lub bursztynu i bardzo delikatny zapach, w którym koneserzy odnajdują aromaty fig, suszonych śliwek, pigwy, wanilii, migdałów i miodu. W drugim - o barwie mahoniu z miedzianymi refleksami - wyczuwa się aromaty jeżyn, czarnych porzeczek, smażonych migdałów, cynamonu, a także lukrecji.
Oba rodzaje mają moc 17 proc. Przechowywane są przez pięć do sześciu lat w dębowych beczkach, skąd czerpią taninę. Wina dziesięcioletnie mają barwę różową lub bursztynową oraz zapach gruszek i włoskich orzechów. To już bardzo wytworny trunek. We Francji podaje się go do serów pleśniowych i fourme d?ambert oraz ciast czekoladowych.
Można je podawać jako apéritif w klasycznym, tulipanowym kieliszku z kostką lodu w temperaturze 5-6°C. Natomiast jako digestif powinno być podawane w temperaturze pokojowej, najlepiej w kieliszku do koniaku. Wtedy Pineau odkrywa całe bogactwo aromatów. Doskonale komponuje się z kawą, plackiem ze śliwkami, wieloma ciastami i deserami. Ta francuska znakomitość jest mało znana poza granicami. W Polsce dostaniemy Pineau des Charentes w niewielu miejscach, w których sprzedający wina wiedzą, co wykładają na półkę.


Więcej możesz przeczytać w 43/1998 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.