Know-how

Dodano:   /  Zmieniono: 
Steven Soignet z Memorial Sloan-Kettering Cancer Center (USA), stosując trójtlenek arsenu, uzyskał całkowitą remisję białaczki promielocytarnej (APL) u swoich pacjentów. W APL gen białaczkowy wiąże się z genem receptora kwasu retinowego, dając kompleks zwany PML-RAR-alfa, który upośledza rozwój mielocytów (rodzaj komórek krwi).
Arsenoterapia

Steven Soignet z Memorial Sloan-Kettering Cancer Center (USA), stosując trójtlenek arsenu, uzyskał całkowitą remisję białaczki promielocytarnej (APL) u swoich pacjentów. W APL gen białaczkowy wiąże się z genem receptora kwasu retinowego, dając kompleks zwany PML-RAR-alfa, który upośledza rozwój mielocytów (rodzaj komórek krwi). Od 1990 r. APL leczono dość efektywnie kwasem retinowym. Ale niektórzy pacjenci byli oporni na tę terapię. W doświadczeniu podawano trójtlenek arsenu dwunastu pacjentom opornym na dotychczasową terapię. U jedenastu (jeden z chorych zmarł z przyczyn nie związanych z eksperymentem) stwierdzono całkowitą remisję białaczki. U ośmiu objawów nie zaobserwowano także po zakończeniu leczenia. U trzech nastąpił nawrót choroby. Wilson Miller z kanadyjskiego McGill University przewiduje, że arsenoterapia znajdzie też zastosowanie w leczeniu innych form nowotworów.


Chińskie zioła

Alan Bensoussan z University of Western Sydney twierdzi, że stan pacjentów chorych na syndrom podrażnienia jelit (IBS) znacznie się poprawia po terapii chińskimi ziołami. Współpracując z trzema lekarzami zajmującymi się medy- cyną chińską, naukowiec przebadał 116 osób z IBS. Pacjentów podzielono na trzy grupy. Pierwszej grupie podano standardowo przygotowane chińskie zioła, drugiej - mieszankę ziołową sporządzoną indywidualnie dla każdego chorego, trzeciej - placebo. W badaniu zastosowano podwójnie ślepą próbę, a każdą z osób biorących udział w eksperymencie badał zarówno lekarz medycyny chińskiej, jak i gastrolog. U wszystkich osób leczonych ziołami zaobserwowano poprawę, z tym że pacjenci zażywający indywidualnie spreparowane mieszanki dłużej czuli się lepiej.


Receptor zdrowia

Naukowcy uważają, że ciężkie kwasy tłuszczowe (HDL) oraz ich receptory znajdujące się w wątrobie, oczyszczając organizm z cholesterolu, chronią go przed miażdżycą. Cholesterol "wyłapany" przez cząsteczki HDL transportowany jest do wątroby i tam przekształcany w nieszkodliwe związki. Monty Krieger z Massachusetts Institute of Technology (USA) w ubiegłym roku ogłosił, że SR-BI, znany jako receptor wspomagający oczyszczanie ustroju z resztek obumarłych komórek, może być związany z receptorem HDL. Doświadczenia dowiodły, że u myszy pozbawionych tego receptora poziom cholesterolu zwiększa się aż dwukrotnie. Karen Kozarsky z firmy SmithKline Beecham (USA) potwierdziła wyniki badań Kriegera. Za pomocą zmodyfikowanego adenowirusa (tutaj: wektora do przenoszenia genów) podała myszom dodatkowe geny kodujące receptor SR-BI, co spowodowało jego nadprodukcję. W próbkach krwi gryzoni wykryto śladową obecność cholesterolu. W przyszłości leczenie chorób serca może polegać na stosowaniu leków zwiększających liczbę receptorów HDL.


Długowieczni Hiszpanie

Biuro statystyczne Unii Europejskiej w połowie listopada ogłosiło, że Hiszpanie zajmują po Japończykach drugie miejsce pod względem długowieczności. W Hiszpanii mężczyźni żyją średnio ponad 78 lat, a kobiety przeszło 81 lat. W 1900 r. ich średnia długość życia przekraczała zaledwie 35 lat, w 1950 r. wzrosła do 62 lat, zaś w 1985 r. - do 73 lat w wypadku mężczyzn i do 80 lat w wypadku kobiet. Ramon Segura z Wydziału Żywienia Uniwersytetu w Barcelonie tłumaczy długowieczność Hiszpanów stosowaniem diety bogatej w składniki antyoksydacyjne (chroniące przed rakiem) oraz zbawiennym (łagodzącym stres) działaniem światła słonecznego. Demografowie twierdzą, że jeśli obecna tendencja się utrzyma, za 50 lat średnia długość życia mężczyzn sięgnie tam 80 lat, a kobiet - 85 lat.


Serce rośnie!

Amerykańscy naukowcy chcą zmusić komórki dojrzałego serca do podziałów. Tuż po narodzinach przestają się namnażać, co pozwala sercu na regularną, nie zakłóconą pracę. Dalsze nie kontrolowane podziały komórek powodowałyby stały rozrost serca, które tym samym nie mogłoby pełnić funkcji stabilnego motoru organizmu. Brak zdolności do podziałów uniemożliwia jednak regenerację uszkodzonej tkanki serca. W wyniku zaczopowania naczynia krwionośnego lub wysokiego ciśnienia krwi jedne komórki mięśnia sercowego obumierają, inne pęcznieją, wypełniając zwolnione miejsce. Spęczniałe nie są w stanie pracować tak jak komórki zdrowe, co grozi zawałem. Robb MacLellan z University of California w Los Angeles wyhodował myszy pozbawione genu retinoblastoma, znanego z hamowania podziałów komórek w wielu tkankach. U ośmiotygodniowych myszy serca były ośmiokrotnie większe niż u normalnie rozwijających się ich rówieśników. MacLellan prowadzi badania nad białkiem MRPI, które prawdopodobnie blokuje w tkankach serca działanie genu retinoblastoma.



Więcej możesz przeczytać w 50/1998 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.