Poczta

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zbrodnia bez kary
Ostatnio szczególnie krytykowana jest prokuratura za to, że kogoś nie aresztowano (choć areszt stosują sądy) albo że kogoś nie skazano lub skazano nie na taką karę, jakiej oczekuje publika etc. Zapomina się jednak o tym, że zaniedbywana i marginalizowana instytucja nie będzie zawsze działać sprawnie. W poprawie jej funkcjonowania nie pomoże pauperyzacja prokuratorów, w niektórych ośrodkach powodująca wręcz negatywną selekcję wśród prawników. Nie przyczyni się do tego również fakt, że prokuratura przestała być organem konstytucyjnym, a z jej funkcjonariuszy usiłuje się zrobić zwykłych urzędników (z całym szacunkiem dla tego zawodu). Media zazwyczaj epatują odbiorców krwawymi scenami najbardziej brutalnych zbrodni. A prokuratorzy borykają się przecież jeszcze z planktonem drobnych, ale uciążliwych występków oraz przestępczością zorganizowaną. W interesie państwa jest więc inwestowanie w reprezentującą je instytucję. Dopiero wtedy można wymagać, wyciągać konsekwencje za "błędy w sztuce", co postuluje Tomasz Raczek w felietonie "Zbrodnia bez kary" (nr 46). Media powinny zadbać o podnoszenie świadomości prawnej społeczeństwa, bo bez tego nie będzie nigdy rzetelnej informacji o tym, co wydarzyło się na sali sądowej czy w gabinecie prokuratora, który na przykład umorzył sprawę. Nie pomoże w tym najlepszy nawet rzecznik.

WIESŁAW SIEPIERSKI
Warszawa



Jakość wolnego rynku
W interesującym artykule "Jakość wolnego rynku" (nr 44) wszyscy rozmówcy przekonują, że dla ich firm klient jest najważniejszy, że pracownicy uśmiechają się, zachęcają, pomagają... Przedstawicielka Scan Holiday zapewnia: "Firma gwarantuje, że wszystkie ewentualne reklamacje zostaną rozpatrzone, a szkody zrekompensowane szybciej, niż wymaga tego prawo". Niestety, nie podzielam tego optymizmu. Byliśmy z przyjaciółmi na Krecie. Hotel był słaby, warunki znacznie odbiegały od tych z oferty. Nasze pretensje zostały potwierdzone pisemnie przez rezydenta. Po powrocie złożyłem w Scan Holiday reklamację. W odpowiedzi (po terminie) przeczytałem: "Państwa reklamacja dotycząca pobytu w Tajlandii została wnikliwie rozpatrzona. Nie możemy się zgodzić...". Napisałem więc do Izby Turystki, podkreślając, że byliśmy na Krecie, a odpowiedź Scan Holiday dotyczy Tajlandii. Po kilku tygodniach otrzymałem odpowiedź: "Podtrzymujemy nasze stanowisko (...), sprawę uznajemy za ostatecznie załatwioną".

JAN DUTKO Poznań


Kartki z historii
Czytam "Wprost" od 1992 r. i nigdy jeszcze nic tak mnie nie zbulwersowało, jak wypowiedź Leszka Millera dla Radia Zet przedrukowana w rubryce "Dossier" (nr 43). Takiego cynizmu w stylu Urbana dawno nie słyszałem. Pragnąłbym Leszkowi Millerowi zwrócić uwagę, że braki towaru w sklepach rozpoczęły się od momentu wprowadzenia 25 lipca 1976 r. tzw. biletów towarowych na cukier. Od tego dnia stopniowo zaczęło brakować wszystkiego, a w 1980 r. w sklepach spożywczych na półkach był tylko ocet, w sklepach cukierniczych - krakersy, a u rzeźnika - nagie haki. Wszystkim cierpiącym na amnezję polecam jako najlepsze lekarstwo artykuł Michała Zielińskiego "Kartki z historii" (nr 45). Dla wzmocnienia kuracji warto też przypomnieć sobie anegdotę z tamtych czasów. Na pytanie, do jakiego piekła chciałbyś się dostać: kapitalistycznego czy socjalistycznego, zagadnięty odpowiada, że oczywiście do socjalistycznego, bo tam, jak jest drewno i węgiel, to nie ma smoły i odwrotnie.

RAFAŁ KACHOLSKI
Inowrocław



Muzea cudów
W artykule "Muzea cudów" (nr 44) znalazła się informacja, że prof. Wiesław Wydra "wśród makulatury w Bibliotece Raczyńskich w Poznaniu odnalazł na przykład ťPieśni postne starożytneŤ, jeden z pierwszych drukowanych kancjonałów", co może podważyć dobre imię biblioteki. Tymczasem kilka lat temu wśród variów (różności) skrzętnie przechowywanych w zbiorach specjalnych odkryto okładkę książki, która - jak przypuszczano - mogła pochodzić z końca XVI w. lub początku wieku XVII. Po odklejeniu i oczyszczeniu poszczególnych warstw papieru stwierdzono, że nieznany introligator z Litwy wykorzystał do podklejenia oprawy ówczesną "makulaturę" w postaci kilku zadrukowanych kartek. Dwie z nich zawierały - jak się później okazało - fragmenty wspomnianych "Pieśni postnych starożytnych". Stwierdził to właśnie prof. Wydra, któremu kartki te do ekspertyzy przekazała Izabela Mrugasiewicz, starszy kustosz dyplomowany w dziale zbiorów specjalnych Biblioteki Raczyńskich. Są one przechowywane w tymże dziale pod sygnaturą 366D oraz udostępniane ludziom nauki wyłącznie do celów badawczych. Nie grozi im żadne niebezpieczeństwo.

WOJCIECH SPALENIAK
dyrektor Biblioteki Raczyńskich w Poznaniu



Giełda
W notce dotyczącej miejsca Polski na liście krajów, w których w ciągu najbliższych pięciu lat uruchomienie produkcji będzie najbardziej atrakcyjne ("Giełda", nr 45), zostały wykorzystane wyniki badań przeprowadzonych przez firmę konsultingową Healey & Baker.

Piotr Andrzejewski
Więcej możesz przeczytać w 48/1999 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.