Spotkanie internetowe z kandydatem na prezydenta RP JANUSZEM KORWIN-MIKKEM
"Wprost": - Przymierzał się pan już do prezydentury w roku 1990 i 1995. Nie udało się. Czy sądzi pan, że akurat teraz może nastąpić przełom, i to wbrew wynikom sondaży?
Janusz Korwin-Mikke: - Kiedyś musi - dlaczego nie teraz?
Stomper: - Czy pan naprawdę uważa, że ma szanse w starciu z Kwaśniewskim?
- Oczywiście! Panowie Olechowski czy Krzaklewski nie mają żadnej szansy wygrania z panem A.K., bo mówią to samo co on. Ja na przykład pogadam o karze śmierci.
Mo: - Co pan chce zrobić z karą śmierci?
- Przywrócić!!!
Kokosz: - Naprawdę chce pan wprowadzić karę chłosty?
- Tak.
Konio: - Z kim chciałby pan wystąpić w debacie telewizyjnej?
- Wszystko jedno. Każdego rozniosę.
Stomper: - Czy uważa pan, że będzie godnie reprezentował Polskę? Wygląda pan jak klaun; ta muszka to już przeżytek. Brakuje tylko sztucznego nosa. Najwyższa pora zmienić wizerunek!
- Myli się pan. Socjalizm to przeżytek! Zresztą w poprzednich wyborach nosiłem krawat i było fatalnie!
GB: - Na którego z kandydatów przerzuciłby pan swoje głosy, gdyby pan nie przeszedł do II tury wyborów?
- To jakby spytać: "Z kim by się pan ożenił, gdyby panu żona umarła?".
Uczestnik: - Budżet państwa by nie wytrzymał, gdyby cała armia była zawodowa!
- Wolne żarty! Żołnierz zawodowy - według Napoleona - wart jest dziesięciu poborowych, ale zjada tylko jeden obiad. A mundury, koszary? Zmniejszenie stanu liczebnego o połowę da nam tańsze i wielokrotnie lepsze wojsko.
User: - Co pan sądzi o aktualnym rządzie?
- Prokuratura czeka... Większość to ludzie nieudolni albo złodzieje. Niewykluczone, że często jedno i drugie w tym samym osobniku.
MY: - Moim zdaniem, uwłaszczenie to niewypał w wykonaniu rządu, a zwłaszcza AWS. Jakie jest pana zdanie?
- Jest to, oczywiście, bolszewizm, ale też wyrwanie władzy trochę terenu. Taka reforma rolna na odwyrtkę.
Tom: - Czy nie uważa pan, że prezydent w naszym kraju niewiele może i czy nie lepiej byłoby walczyć o wyborców dla UPR, a potem ewentualnie zostać premierem?
- Na premiera jestem za stary. Stanowiska wykonawcze muszą zajmować ludzie w wieku od 25 do 35 lat. A poza tym to prezydent prowadzi politykę zagraniczną, jest zwierzchnikiem sił zbrojnych, amnestionuje, wetuje, zgłasza projekty ustaw, no i ma dostęp do "teczek".
Thoriss: - Jak przeprowadziłby pan reformę szkolnictwa?
- Zlikwidowałbym przymus i kontrolę państwa. Na początek: czek oświatowy. Sumę wydawaną obecnie na szkoły plus biurokrację dzielimy na 10 x N (gdzie N = liczba dzieci w Polsce) i co miesiąc czek na tę sumę wręczamy rodzicom, którzy płacą nim za szkołę, do której chcą chodzić. Mogą dopłacać. Całe MEN, wizytatorów, kuratorów i podobne pasożyty likwidujemy. Znajdą pracę jako nauczyciele.
Piotrek: - Jak zmieniłby pan politykę celną Polski?
- Zlikwidowałbym cła. Gdyby prezydent mógł to zrobić, oczywiście.
Pero: - Co pan myśli o ciągłym patrzeniu prawicy w przeszłość?
- To nie prawica, to oszołomy nominowane przez generała Kiszczaka na "prawicę". To pan K. wybierał ludzi do "okrągłego stołu", nieprawdaż?
Tom: - Czy członkostwo w UE naprawdę nie jest dobrym rozwiązaniem dla Polski? Przecież do unii ekonomicznej z USA nigdy nie uda nam się przystąpić.
- Dlaczego? Przecież jesteśmy z Amerykanami w sojuszu wojskowym (NATO)! Zresztą pan Jerzy Bush mi to w maju obiecał. Tylko drobiazg: w USA musi wygrać prawica (bardzo prawdopodobne), w Wielkiej Brytanii prawica (mniej prawdopodobne) i w Polsce też prawica - to znaczy ja.
Lukas: - Czy kobiety nie płacące podatku pogłównego to nie jest odejście od równości wobec prawa?
- Jest. Kobiety powinny mieć przywileje, a nie równe prawa!
Mr: - Jak ocenia pan prezydenturę Aleksandra Kwaśniewskiego?
- Nic nie robił.
Janusz Korwin-Mikke: - Kiedyś musi - dlaczego nie teraz?
Stomper: - Czy pan naprawdę uważa, że ma szanse w starciu z Kwaśniewskim?
- Oczywiście! Panowie Olechowski czy Krzaklewski nie mają żadnej szansy wygrania z panem A.K., bo mówią to samo co on. Ja na przykład pogadam o karze śmierci.
Mo: - Co pan chce zrobić z karą śmierci?
- Przywrócić!!!
Kokosz: - Naprawdę chce pan wprowadzić karę chłosty?
- Tak.
Konio: - Z kim chciałby pan wystąpić w debacie telewizyjnej?
- Wszystko jedno. Każdego rozniosę.
Stomper: - Czy uważa pan, że będzie godnie reprezentował Polskę? Wygląda pan jak klaun; ta muszka to już przeżytek. Brakuje tylko sztucznego nosa. Najwyższa pora zmienić wizerunek!
- Myli się pan. Socjalizm to przeżytek! Zresztą w poprzednich wyborach nosiłem krawat i było fatalnie!
GB: - Na którego z kandydatów przerzuciłby pan swoje głosy, gdyby pan nie przeszedł do II tury wyborów?
- To jakby spytać: "Z kim by się pan ożenił, gdyby panu żona umarła?".
Uczestnik: - Budżet państwa by nie wytrzymał, gdyby cała armia była zawodowa!
- Wolne żarty! Żołnierz zawodowy - według Napoleona - wart jest dziesięciu poborowych, ale zjada tylko jeden obiad. A mundury, koszary? Zmniejszenie stanu liczebnego o połowę da nam tańsze i wielokrotnie lepsze wojsko.
User: - Co pan sądzi o aktualnym rządzie?
- Prokuratura czeka... Większość to ludzie nieudolni albo złodzieje. Niewykluczone, że często jedno i drugie w tym samym osobniku.
MY: - Moim zdaniem, uwłaszczenie to niewypał w wykonaniu rządu, a zwłaszcza AWS. Jakie jest pana zdanie?
- Jest to, oczywiście, bolszewizm, ale też wyrwanie władzy trochę terenu. Taka reforma rolna na odwyrtkę.
Tom: - Czy nie uważa pan, że prezydent w naszym kraju niewiele może i czy nie lepiej byłoby walczyć o wyborców dla UPR, a potem ewentualnie zostać premierem?
- Na premiera jestem za stary. Stanowiska wykonawcze muszą zajmować ludzie w wieku od 25 do 35 lat. A poza tym to prezydent prowadzi politykę zagraniczną, jest zwierzchnikiem sił zbrojnych, amnestionuje, wetuje, zgłasza projekty ustaw, no i ma dostęp do "teczek".
Thoriss: - Jak przeprowadziłby pan reformę szkolnictwa?
- Zlikwidowałbym przymus i kontrolę państwa. Na początek: czek oświatowy. Sumę wydawaną obecnie na szkoły plus biurokrację dzielimy na 10 x N (gdzie N = liczba dzieci w Polsce) i co miesiąc czek na tę sumę wręczamy rodzicom, którzy płacą nim za szkołę, do której chcą chodzić. Mogą dopłacać. Całe MEN, wizytatorów, kuratorów i podobne pasożyty likwidujemy. Znajdą pracę jako nauczyciele.
Piotrek: - Jak zmieniłby pan politykę celną Polski?
- Zlikwidowałbym cła. Gdyby prezydent mógł to zrobić, oczywiście.
Pero: - Co pan myśli o ciągłym patrzeniu prawicy w przeszłość?
- To nie prawica, to oszołomy nominowane przez generała Kiszczaka na "prawicę". To pan K. wybierał ludzi do "okrągłego stołu", nieprawdaż?
Tom: - Czy członkostwo w UE naprawdę nie jest dobrym rozwiązaniem dla Polski? Przecież do unii ekonomicznej z USA nigdy nie uda nam się przystąpić.
- Dlaczego? Przecież jesteśmy z Amerykanami w sojuszu wojskowym (NATO)! Zresztą pan Jerzy Bush mi to w maju obiecał. Tylko drobiazg: w USA musi wygrać prawica (bardzo prawdopodobne), w Wielkiej Brytanii prawica (mniej prawdopodobne) i w Polsce też prawica - to znaczy ja.
Lukas: - Czy kobiety nie płacące podatku pogłównego to nie jest odejście od równości wobec prawa?
- Jest. Kobiety powinny mieć przywileje, a nie równe prawa!
Mr: - Jak ocenia pan prezydenturę Aleksandra Kwaśniewskiego?
- Nic nie robił.
Więcej możesz przeczytać w 36/2000 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.