Poczta

Dodano:   /  Zmieniono: 
Przeszczepy nadziei
W artykule "Przeszczepy nadziei" (nr 37) pojawiła się informacja, iż przez rok od wykonania tatuażu nie można być krwiodawcą, co sugeruje, że tym bardziej nie można być w tym czasie dawcą narządów. Jest to opinia błędna (...). Powołam się na tekst oficjalny "Krwiodawstwo i krwiolecznictwo. Zbiór przepisów", wydany przez Ministerstwo Zdrowia, Krajowe Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa, Instytut Hematologii i Transfuzjologii. Oto zasady kwalifikowania kandydatów na dawców oraz dawców krwi lub jej składników (pkt 2.17, str. 37), z rozszerzeniem pochodzącym z przepisów wykonawczych, wydanych jako skrypt dla stacji krwiodawstwa: "Nakłucia igłami wielokrotnego użytku (tatuaż, akupunktura, przekłucie różnych części ciała) dyskwalifikują na 12 miesięcy, jeśli są wykonywane przez osobę nie posiadającą autoryzowanego pozwolenia". Zatem wykonując tatuaż w autoryzowanym studiu, nie jest się dyskwalifikowanym jako dawca. Zapraszam zainteresowanych do odwiedzenia naszej strony internetowej http:/www.dawca.pl.

MAREK JASINA
Fundacja Bądź Świadomym Dawcą Narządów

Europa w celi
Z tekstu "Europa w celi" (nr 36) wynika, że sytuacja socjalna więźniów jest komfortowa. Zakład karny na Koziej Górze w Radomiu jest wyjątkowy pod tym względem, nie można zatem na jego przykładzie budować wyobrażenia o warunkach odbywania przez więźniów kary w całym kraju. W innych więzieniach (np. w Łęczycy, w Areszcie Śledczym na Montelupich w Krakowie czy Areszcie Śledczym w Piotrkowie Trybunalskim) są one nieporównanie gorsze. Rzeczywiście, istnieje grupa więźniów "sprizonizowanych", którzy całkowicie przystosowali się do życia za murami, ale jest ich garstka. Są to drobni złodziejaszkowie, którzy nie radzą sobie w nowej rzeczywistości.
PIOTR ŻELAZEK
Łódź

Seksbiznes
Czy można wierzyć, że właściciele domów publicznych, dotychczas ukrywający źródła swoich dochodów i przyzwyczajeni do "patronatu" gangów, w wypadku legalizacji prostytucji ("Seksbiznes", nr 38) ochoczo zarejestrują swą działalność i się opodatkują? W innych dziedzinach gospodarki na razie nie udało się wyeliminować szarej strefy i nawet zarejestrowane firmy czasem ujawniają tylko znikomy procent swoich dochodów. A czego można się spodziewać po ludziach, którym dotychczas zupełnie nie przeszkadzał fakt, że działają nielegalnie?

TERESA BAKA
Wrocław

Szkoła fikcji
Przyczyny wydawania dodatkowych pieniędzy na kursy językowe czy kursy przygotowawcze do liceów i na studia są często bardziej złożone, niż przedstawił to autor artykułu "Szkoła fikcji" (nr 36). Abiturienci przygotowujący się do egzaminów wstępnych na medycynę czy architekturę wykupują lekcje u nauczycieli akademickich, gdyż egzaminy na te kierunki obejmują zwykle inny zakres materiału niż ten zawarty w licealnym programie nauczania. Korepetycji nie da się wyeliminować nawet w najlepszym systemie edukacji. Zawsze pozostaną uczniowie, dla których zrozumienie pewnego materiału będzie trudniejsze niż dla innych i korzystanie z indywidualnych lekcji stanowić dla nich będzie dużą pomoc.
Wprowadzenie bonu edukacyjnego miałoby zdemaskować najsłabsze szkoły i najgorszych pedagogów. Zarówno budżet szkoły, jak i pensje nauczycieli zależałyby wówczas od wyboru, jakiego dokona uczeń wraz z rodzicami. Uczniowie wolą jednak nauczycieli łagodnych, którzy są zwykle mniej efektywni i wymagający. Mogłoby to zatem dać efekt odwrotny do zamierzonego.

ANETA GAJOWA
Szczecin

Życie na krawędzi
Pragnę uściślić kilka informacji, które w artykule "Życie na krawędzi" (nr 37) stanowiły komentarz do moich badań przeprowadzonych w Instytucie Stosowanych Nauk Społecznych UW. Uczestniczyli w nich wyłącznie uczniowie liceów ogólnokształcących. Istotnie, aż 25 proc. badanych widzi sens życia w odczuwaniu mocnych doznań, lecz nie jest to jedyna wartość, która - zdaniem tej grupy - nadaje sens ich egzystencji. Rzeczywiście, obecnie zaobserwowaliśmy wzrost rangi "mocnego życia" w porównaniu z poprzednimi pokoleniami młodych ludzi, ale nie jest tak (co sugerowano w artykule), że wyłącznie mocne doznania decydują u tych osób o sensie życia, a ponadto nie tylko życie ryzykowne może prowadzić do realizacji wartości określanej mianem "mocne doznania" (np. ciekawa praca, podróże, miłość, hobby). Przeprowadzone badania wykazały, że większość licealistów (kojarzących sens życia z mocnymi doznaniami) ma poważny stosunek do życia, a więc fałszywa jest teza o powierzchowności i konsumpcjonizmie panującym wśród młodzieży oraz pogląd, iż poszukiwanie mocnych doznań odbywa się kosztem wyrządzania zła.

Prof. dr hab. HANNA ŚWIDA-ZIEMBA

Rosyjski łącznik
Pod oświadczeniem w sprawie artykułu "Rosyjski łącznik" (nr 35) omyłkowo podpisano redaktor Violettę Krasnowską, a nie Roberta Machowca, prezesa M&S Pomorskiej Fabryki Okien w Słupsku.

Redakcja
Więcej możesz przeczytać w 39/2000 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.