Zaścianek Europy

Chciałbym ustalić genezę stereotypu Polaka. Skąd tyle wandalizmu w naszym kraju? Dbamy tylko o swoje mieszkania, zaś na zewnątrz... wydeptane trawniki, połamane drzewa, zdewastowane klatki schodowe itd. Nie daj Boże zwrócić komuś uwagę! Dlaczego Polacy mało dbają o higienę osobistą? Czemu polscy turyści wyróżniają się głównie cwaniactwem? Jak długo będziemy postrzegani jako plebs Europy? Może potrzebna jest kampania uświadamiająca na kształt przedwojennych "sławojek", za pomocą których generał Sławoj-Składkowski uczył naród korzystania z ustępów.
Rafał

Nic się nie zmieni, dopóki partie będą zajmować się zapełnianiem własnych kieszeni, a reforma oświaty pozostanie tylko elementem kampanii wyborczej. Nawet gdyby zaraz zacząć wychowywanie nowej generacji tolerancyjnych Polaków, na efekty trzeba by czekać 15 lat.
Ciekawski

To nie nasza wina, że jesteśmy zaściankiem, ale całej Europy Zachodniej. Dla niej zawsze byliśmy krajem trzeciej kategorii, Don Kichotami walczącymi z wiatrakami.
Magda

Jesteśmy tacy, jakimi nas wychowali rodzice, wykształcili nauczyciele i katecheci, korzystamy z doświadczeń, jakich nabyliśmy w pracy. Jeśli nie ma się zasad, a w sercu za grosz poczucia przyzwoitości, to zawsze będzie się śmieciem, z którym lepiej nie mieć do czynienia.
Jan

Brak nam mądrych elit, które zamiast dawać pieniądze górnikom i hutnikom, będą je inwestować w edukację. Receptą na wandali są mandaty, ale do tego potrzebna jest sprawna policja i sądy.
Bubu

W Polsce jest 70 proc. tzw. funkcjonalnych analfabetów, czyli ludzi, którzy nie rozumieją, co jest napisane w gazecie lub co się do nich mówi z telewizora. Według tej miary znajdujemy się w ogonie Europy. Stąd i na ulicach krajobraz jak w zoo. Czy coś można z tym zrobić? Jedyna nadzieja w inżynierii genetycznej, ale do zidentyfikowania genu głupoty jeszcze daleka droga.
Oz

Wydawać by się mogło, że młodsi, "nie skażeni", poprawią statystyki. Niestety, ideał dla większości młodych to komóra i fura. Byle więcej, byle inni widzieli. A słoma jak wystawała z butów, tak dalej wystaje. Plebs pozostaje plebsem, choć może trochę lepiej ubranym. O tempora!
Fran