Telefon samuraja

Dodano:   /  Zmieniono: 
W Europie WAP dopiero raczkuje, w Japonii natomiast niespotykane sukcesy odnosi największy mobilny portal internetowy i-mode, umożliwiający korzystanie z ponad pięciu tysięcy usług. Największy japoński operator NTT DoCoMo wprowadził nową technologię w lutym ubiegłego roku, a portal może się już pochwalić dziewięcioma milionami klientów.
Ta zawrotna liczba rośnie z każdym miesiącem o 170 tys. osób, których nie odstrasza ani konieczność opłacenia miesięcznego abonamentu, ani zakupu specjalnego telefonu.
Razem z i-mode na rynku pojawiły się aparaty komórkowe przystosowane do korzystania z tego serwisu. Różnią się od poprzednich przede wszystkim większym kolorowym (256 kolorów) wyświetlaczem, rozbudowanym menu i nowymi możliwościami nawigowania. Niektóre sprzedawane są z miniaturowym joystickiem, ułatwiającym korzystanie z większej ilości danych. Równocześnie z lansowaniem i-mode NTT DoCoMo podpisał kontrakt z 60 dostawcami usług. Obecnie jest ich kilkuset.
Początkowo Japończycy stawiali na bankowość, ale analiza rynku telefonii komórkowej - zdominowanego przez młodzież - spowodowała zmianę profilu serwisu. Największym hitem jest możliwość przesyłania obrazków i zdjęć (mogących służyć za graficzne tło wyświetlacza czy gry) oraz sygnałów dźwiękowych. Dzięki i-mode można sprawdzić menu w ulubionej restauracji lub też zamówić w niej stolik. Serwis to nie tylko rozrywka - proponuje m.in. usługi bankowe oraz udostępnia internetowe wydania gazet. O tym, że oferta ta cieszy się popularnością, świadczy fakt, iż młodzi ludzie na ulicach czy w tokijskim metrze nie odrywają się od telefonów, zawzięcie coś na nich wystukując.
Pod koniec roku pojawią się nowe modele aparatów komórkowych, z lepszymi kolorowymi wyświetlaczami oraz chipami znacznie poprawiającymi jakość dźwięku. Ich właściciele będą korzystać z oprogramowania w języku Java.
Sukces i-mode świadczy o znajomości rynku NTT DoCoMo. Nie mogą się tym, niestety, pochwalić europejscy dostawcy usług WAP. Chcieliby oni, aby ich klienci byli biznesmenami w czarnych garniturach, pilnie czytającymi ostatnie informacje giełdowe oraz doniesienia o zakłóceniach w ruchu samolotowym. Tymczasem przedsiębiorcy doskonale sobie radzą bez pytania telefonu o aktualną cenę akcji lub godzinę odlotu. Oczekiwania twórców mobilnych usług rozminęły się z potrzebami rynku, a z powodu pośpiechu towarzyszącego ubiegłorocznej WAP-owej gorączce wypuszczono na rynek wiele produktów, będących mutantami klasycznych serwisów internetowych, z których korzystanie za pośrednictwem maleńkiego wyświetlacza jest niewygodne. Młodzi Europejczycy natomiast tak jak Japończycy chcą się rozerwać, przesłać animowany obrazek - czyli bawić się telefonem.
Twórcy usług WAP-owych skoncentrowali się na oszczędzaniu czasu przez klientów dzięki umożliwieniu im dostępu do krótkich informacji o każdej porze. Tymczasem i-mode odniósł sukces, gdyż jest świetnym narzędziem do zabijania wolnego czasu! Również spóźniona premiera telefonów nowej generacji nie przysporzyła WAP popularności. Wiele gorzkich słów padło pod adresem twórców technologii, którzy koncentrują się na gadżetach, ignorując zainteresowania młodzieżowej grupy klientów. Europejczyk korzystający z WAP nie znajdzie w serwisach także żadnych elementów graficznych uatrakcyjniających ich wygląd, choć technicznie jest to możliwe.
Dostawcy usług i operatorzy wyciągnęli jednak z tej lekcji wnioski i pracują nad ofertą skierowaną do młodszych odbiorców. Na przykład właściciele aparatów z WAP mogli już się zapoznać z informacjami na temat tegorocznego festiwalu rockowego w duńskim Roskilde.
Już na początku 2001 r. Japończycy będą mogli korzystać z telefonii komórkowej trzeciej generacji, podczas gdy Europejczycy będą musieli zaczekać co najmniej do roku 2002. Azjatycki konkurent wyprzedza więc resztę świata w dziedzinie mobilnego Internetu o ponad rok, co na tak dynamicznie rozwijającym się rynku stanowi prawie przepaść. A o tym, że gra toczy się o dużą stawkę, świadczą m.in. wyniki badań przeprowadzonych przez Allied Business Intelligence (ABI). Wynika z nich, że w 2005 r. jedna trzecia telefonów komórkowych na świecie (czyli 600 mln aparatów) będzie wyposażona w WAP.
Więcej możesz przeczytać w 43/2000 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.