MENU

Dwunasty album irlandzkiej grupy U2 "All That You Cant Leave Behind" to dorosła muzyka pop, jakiej zabrakło na płycie "Pop". Rezygnując z ekstrawagancji, zespół wraca do grania piosenek ujmujących melodyjnością. U2 nadal gra rocka po swojemu - inteligentnie i nowocześnie, a "Elevation", "Walk On" czy "Kite" są bardziej przebojowe niż singlowy hit "Beautiful Day".
Roman Rogowiecki

Kilkunastu poetów z Ameryki, Azji i Europy wzięło udział w II Krakowskich Spotkaniach Poetów, w tym roku odbywających się pod hasłem "Poezja - między piosenką a modlitwą". Wieczory w kościele św. Katarzyny i synagodze Tempel przyciągnęły kilka tysięcy miłośników poezji. Na zjazd zaproszono twórców z różnych kręgów kulturowych i religijnych, między innymi judaizmu, chrześcijaństwa, buddyzmu i wierzeń amerykańskich Indian.
- Kraków Szymborskiej i Miłosza to jak Londyn Szekspira i Petersburg Achmatowej - podkreślał magię miejsca Seamus Heaney, irlandzki laureat literackiej Nagrody Nobla. Poezję Leszka A. Moczulskiego śpiewali Beata Rybotycka, Elżbieta Towarnicka i Grzegorz Turnau. Jak zwykle serdecznie przyjęto wiersze Wisławy Szymborskiej. Prawdziwą furorę zrobiły recytacje Seamusa Heaneya, któremu towarzyszył znany irlandzki dudziarz Liam O’Flynn. Poezja Szymborskiej, Lipskiej czy Zagajewskiego przeplatała się ze śpiewnymi recytacjami Amerykanki indiańskiego pochodzenia, Joy Harjo, wierszami chińskiego poety Bei Dao czy utworami Koreańczyka Ko Una. II spotkania były częścią Festiwalu Kraków 2000. Poeci zdecydowali się poświęcić je pamięci Jerzego Turowicza.

Łodzianie znaleźli znakomity sposób na przypomnienie jednej z najwybitniejszych postaci muzycznych XX wieku, pochodzącej z tego miasta. Aleksander Tansman (1897-1986), który zdobył wszystkie trzy nagrody na pierwszym w niepodległej Polsce konkursie kompozytorskim (1919 r.), wyemigrował do Paryża, gdzie spędził większość życia i zrobił błyskotliwą karierę. Tansman był twórcą wszechstronnym, pisał utwory solowe, symfoniczne i opery. W ostatnich dziesięcioleciach jego muzykę grywano rzadziej. Przypomnieć ma ją zorganizowany przez łódzkie Stowarzyszenie Promocji Kultury Międzynarodowy Konkurs Indywidualności Muzycznych im. Aleksandra Tansmana, którego trzecia edycja rozpoczęła się 5 listopada. To jedyny tego typu konkurs w Polsce, a jeden z nielicznych na świecie: oceniana jest nie biegłość techniczna, lecz oryginalność i osobowość młodych artystów. Drugą oryginalną cechą imprezy jest rywalizacja różnych instrumentalistów. W tym roku wśród 25 finalistów (wybranych z 81 uczestników z 24 krajów) znaleźli się pianiści, skrzypkowie, wiolonczeliści, gitarzyści, oboiści i śpiewacy. Każdy wykonywał program dowolny z jednym utworem Tansmana. Poziom był tak wysoki, że jury przyznało po dwie drugie, trzecie i czwarte nagrody oraz trzy wyróżnienia honorowe. Po raz pierwszy zdobywcą zarówno Grand Prix, jak i nagrody specjalnej za najlepszą interpretację utworu Tansmana został Polak - 23-letni wiolonczelista Dominik Połoński (zwycięzca konkursów w Poznaniu i Madrycie oraz zdobywca II nagrody na II Międzynarodowym Konkursie im. Witolda Lutosławskiego w Warszawie). Młody artysta skończył studia w Łodzi i przebywa na stypendium w Hiszpanii. Był członkiem Polskiej Orkiestry Festiwalowej Krystiana Zimermana, gdzie nauczył się dbałości o szczegóły. Między innymi dzięki temu jego gra jest nie tylko błyskotliwa, ale i pełna głębi.
Konkursowi towarzyszyły koncerty wybitnych artystów. Z orkiestrą Sinfonia Varsovia pod batutą Jana Krenza śpiewała gwiazda wokalistyki amerykańskiej, Gwendolyn Bradley. Wystąpił też juror konkursu, wybitny gitarzysta włoski Carli Marchione, oraz czeski muzyk Pavel Steidl. Kwartet Śląski dał koncert kameralny. Na zakończenie festiwalu w łódzkim Teatrze Wielkim odbyła się premiera widowiska "Triada", opartego na utworach Igora Strawińskiego: kantacie "Potop", oratorium "Król Edyp" i "Mszy". W interesującej scenicznej realizacji Piotra Łazarkiewicza (debiut na scenie operowej) z zespołem łódzkiej opery pod batutą Wojciecha Michniewskiego wystąpili soliści o międzynarodowej renomie: mezzo-sopran Małgorzata Walewska i tenor rosyjski Wsiewołod Griwnow.