Sponsorowanie kultury to szlachetny gest darczyńcy czy raczej zimno skalkulowana inwestycja?
Pytanie jest czysto retoryczne. Nawet artyści najbardziej przywiązani do centralizmu minionej epoki, w której wystarczyło dostać się pod parasol państwa, by realizować, co tylko się zamarzyło, muszą przyznać, że bez sponsorów kultura by upadła. Zorganizowany przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego konkurs Mecenas Kultury 2000 miał wskazać najhojniejszych, finansujących najwartościowsze artystycznie dokonania.
Wspieranie inicjatyw kulturalnych jest, podobnie jak dobroczynność, sprawą sumienia. Wciąż brakuje przepisów umożliwiających darczyńcy odpisanie przekazanych kwot od podatku. Trudno także odmówić racjonalności popularnemu wśród mecenasów myśleniu, że korzystniej jest sfinansować ciekawe wydarzenie artystyczne, niż urządzić dużą kampanię promocyjną.
Tak czy inaczej Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego po raz pierwszy postanowiło docenić tych, którzy wykładają pieniądze na szlachetne cele. Kandydatury do wyróżnienia rozpatrywano w sześciu kategoriach, określających sposoby wspierania kultury: kolekcjoner, donator, sponsor, fundator, promotor i patron.
Kandydatów do nagród zgłaszały instytucje korzystające z ich pomocy. W sumie napłynęły 334 propozycje. W jury konkursu zasiadały osoby związane z kulturą i mediami. Obradom przewodniczył wiceminister kultury Arkadiusz Rybicki. O ocenie decydowała nie tylko ofiarowywana kwota, ale także rodzaj usługi. Uwzględniano to, czy instytucja wspierała przedsięwzięcie własnymi środkami - jak PLL LOT fundujące przeloty artystom - czy też jej pomoc nie miała nic wspólnego z własną działalnością.
Kurierska firma Servisco (zwycięzca w kategorii fundator) sfinansowała oświetlenie iluminacyjne warszawskiego Teatru Wielkiego. Pomysłodawcą przedsięwzięcia był prezes Servisco Leszek A. Moritz, który wychował się między Teatrem Wielkim i Filharmonią Narodową i ma sentyment do tych miejsc. Przejeżdżając wieczorem przez plac Teatralny, zwrócił uwagę na kontrast ciemnej bryły budynku z odbudowaną kilka lat temu przeciwległą pierzeją, rzęsiście oświetloną. Servisco zatrudniło projektantów oświetlenia i instalacji elektrycznej. Teraz będzie również finansować iluminację Filharmonii Narodowej na stulecie jej działalności.
Wśród mecenasów dominują banki (46 proc. zgłoszeń). Niektóre instytucje były wielokrotnie wymieniane przez obdarowanych, a absolutnym rekordzistą był Powszechny Bank Kredytowy SA, zgłoszony aż 80 razy! - Poza centralą w Warszawie mamy siedem ośrodków terenowych - wyjaśnia Marek Kłuciński, rzecznik prasowy PBK SA. - Wspieramy oczywiście takie instytucje, jak Muzeum Narodowe, filharmonia czy Festiwal Muzyczny Polskiego Radia. Z doświadczenia wiemy jednak, że czasem większe znaczenie ma przekazanie mniejszych pieniędzy na prowincjonalną imprezę, gdyż jej organizatorom trudniej jest zdobyć środki. Chętniej finansujemy imprezy cykliczne, ponieważ sponsorując wydarzenie zakorzenione w świadomości mieszkańców, budujemy wizerunek firmy. Z kolei wspierając artystów plastyków, myślimy także o zysku - tworzymy kolekcję, której wartość będzie rosła.
Drugą wielką grupę mecenasów stanowią firmy telekomunikacyjne, zwłaszcza Polkomtel SA i Telekomunikacja Polska SA, nominowana za wspieranie Festiwalu Kraków 2000 i finansowanie Roku Chopinowskiego, a także m.in. koncertów Krzysztofa Pendereckiego na targach Midem 2000 w Cannes. Wśród towarzystw ubezpieczeniowych przoduje Warta, ufundowała remont wieży klasztoru Paulinów na Jasnej Górze oraz umożliwiła zorganizowanie koncertów orkiestry Krystiana Zimermana w Polsce.
Wielu mecenasów wspiera młodych artystów, fundując im stypendia czy też organizując wystawy, jak nominowany promotor Bayer sp. z o.o. bądź zwycięzca w tej kategorii - Art Marketing Syndicate, promujący młodą sztukę na bill-boardach. Wspierana jest też rewaloryzacja zabytków. Fundacja Współpracy Polsko-Niemieckiej pracuje nad zabezpieczeniem skarpy, na której stoi Zamek Królewski, oraz restauracją Arkad Kubickiego i Stancji Saskich, należących do zamkowych zabudowań. Centrostal SA finansuje projekt odbudowy XVII-wiecznego teatru elżbietańskiego w Gdańsku - badania archeologiczne i rekonstrukcję budynku, w którym będzie się znajdowało centrum teatralno-kongresowe oraz ośrodek naukowy. Mecenasi finansują też teatry czy wydawanie książek. Praktycznie nie ma już dziedziny, która potrafiłaby się bez nich obejść.
Dwa lata temu, kiedy firma ARC przygotowywała raport na temat mecenatu dla Departamentu Analiz i Informacji Ministerstwa Kultury, ankietowani przedstawiciele przedsiębiorstw kreujący politykę sponsoringu oprócz utworzenia zachęt ekonomicznych postulowali zwiększenie przepływu informacji na temat sposobów wspierania kultury. Być może ministerialny konkurs przyczyni się do poznania przez sponsorów kulturalnej mapy kraju.
Wspieranie inicjatyw kulturalnych jest, podobnie jak dobroczynność, sprawą sumienia. Wciąż brakuje przepisów umożliwiających darczyńcy odpisanie przekazanych kwot od podatku. Trudno także odmówić racjonalności popularnemu wśród mecenasów myśleniu, że korzystniej jest sfinansować ciekawe wydarzenie artystyczne, niż urządzić dużą kampanię promocyjną.
Tak czy inaczej Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego po raz pierwszy postanowiło docenić tych, którzy wykładają pieniądze na szlachetne cele. Kandydatury do wyróżnienia rozpatrywano w sześciu kategoriach, określających sposoby wspierania kultury: kolekcjoner, donator, sponsor, fundator, promotor i patron.
Kandydatów do nagród zgłaszały instytucje korzystające z ich pomocy. W sumie napłynęły 334 propozycje. W jury konkursu zasiadały osoby związane z kulturą i mediami. Obradom przewodniczył wiceminister kultury Arkadiusz Rybicki. O ocenie decydowała nie tylko ofiarowywana kwota, ale także rodzaj usługi. Uwzględniano to, czy instytucja wspierała przedsięwzięcie własnymi środkami - jak PLL LOT fundujące przeloty artystom - czy też jej pomoc nie miała nic wspólnego z własną działalnością.
Kurierska firma Servisco (zwycięzca w kategorii fundator) sfinansowała oświetlenie iluminacyjne warszawskiego Teatru Wielkiego. Pomysłodawcą przedsięwzięcia był prezes Servisco Leszek A. Moritz, który wychował się między Teatrem Wielkim i Filharmonią Narodową i ma sentyment do tych miejsc. Przejeżdżając wieczorem przez plac Teatralny, zwrócił uwagę na kontrast ciemnej bryły budynku z odbudowaną kilka lat temu przeciwległą pierzeją, rzęsiście oświetloną. Servisco zatrudniło projektantów oświetlenia i instalacji elektrycznej. Teraz będzie również finansować iluminację Filharmonii Narodowej na stulecie jej działalności.
Wśród mecenasów dominują banki (46 proc. zgłoszeń). Niektóre instytucje były wielokrotnie wymieniane przez obdarowanych, a absolutnym rekordzistą był Powszechny Bank Kredytowy SA, zgłoszony aż 80 razy! - Poza centralą w Warszawie mamy siedem ośrodków terenowych - wyjaśnia Marek Kłuciński, rzecznik prasowy PBK SA. - Wspieramy oczywiście takie instytucje, jak Muzeum Narodowe, filharmonia czy Festiwal Muzyczny Polskiego Radia. Z doświadczenia wiemy jednak, że czasem większe znaczenie ma przekazanie mniejszych pieniędzy na prowincjonalną imprezę, gdyż jej organizatorom trudniej jest zdobyć środki. Chętniej finansujemy imprezy cykliczne, ponieważ sponsorując wydarzenie zakorzenione w świadomości mieszkańców, budujemy wizerunek firmy. Z kolei wspierając artystów plastyków, myślimy także o zysku - tworzymy kolekcję, której wartość będzie rosła.
Drugą wielką grupę mecenasów stanowią firmy telekomunikacyjne, zwłaszcza Polkomtel SA i Telekomunikacja Polska SA, nominowana za wspieranie Festiwalu Kraków 2000 i finansowanie Roku Chopinowskiego, a także m.in. koncertów Krzysztofa Pendereckiego na targach Midem 2000 w Cannes. Wśród towarzystw ubezpieczeniowych przoduje Warta, ufundowała remont wieży klasztoru Paulinów na Jasnej Górze oraz umożliwiła zorganizowanie koncertów orkiestry Krystiana Zimermana w Polsce.
Wielu mecenasów wspiera młodych artystów, fundując im stypendia czy też organizując wystawy, jak nominowany promotor Bayer sp. z o.o. bądź zwycięzca w tej kategorii - Art Marketing Syndicate, promujący młodą sztukę na bill-boardach. Wspierana jest też rewaloryzacja zabytków. Fundacja Współpracy Polsko-Niemieckiej pracuje nad zabezpieczeniem skarpy, na której stoi Zamek Królewski, oraz restauracją Arkad Kubickiego i Stancji Saskich, należących do zamkowych zabudowań. Centrostal SA finansuje projekt odbudowy XVII-wiecznego teatru elżbietańskiego w Gdańsku - badania archeologiczne i rekonstrukcję budynku, w którym będzie się znajdowało centrum teatralno-kongresowe oraz ośrodek naukowy. Mecenasi finansują też teatry czy wydawanie książek. Praktycznie nie ma już dziedziny, która potrafiłaby się bez nich obejść.
Dwa lata temu, kiedy firma ARC przygotowywała raport na temat mecenatu dla Departamentu Analiz i Informacji Ministerstwa Kultury, ankietowani przedstawiciele przedsiębiorstw kreujący politykę sponsoringu oprócz utworzenia zachęt ekonomicznych postulowali zwiększenie przepływu informacji na temat sposobów wspierania kultury. Być może ministerialny konkurs przyczyni się do poznania przez sponsorów kulturalnej mapy kraju.
Więcej możesz przeczytać w 49/2000 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.