Ludzie będą tracić pracę z powodu unowocześniania produkcji i usług. Mogą jednak ją zdobywać dzięki przystosowaniu państwowego prawa do praw rynku
Praca klasowa
Malkontent stwierdzi, że mamy zsocjalizowane społeczeństwo, gdyż 59 proc. obywateli uważa państwową biurokrację za znakomitą tarczę chroniącą interesy pracownicze, a 54 proc. sprzeciwia się liberalizacji rynku pracy. Optymista zauważy jednak, że po dekadzie rewolucyjnych przemian aż jedna trzecia rodaków skłania się ku wolnościowemu podejściu do gospodarki, co świadczy, że już teraz nasze społeczeństwo nie różni się szczególnie od narodów od dawna żyjących w krajach rozwiniętych. Wyniki badań przeprowadzonych na zlecenie "Wprost" przez Pentor uwiarygodniają żywą od czasu wyborów prezydenckich tezę, że w Polsce pojawił się duży elektorat gotowy popierać partię liberalną. To o niego zabiegają deputowani Unii Wolności i Stronnictwa Konserwatywno-Ludowego, którzy złożyli w Sejmie własne projekty zmian w kodeksie pracy. Uzwiązkowiona większość parlamentarna zapewne będzie się sprzeciwiać porzuceniu tzw. klasowego podejścia do gospodarki. Jednak do czasu, gdyż na razie nikt nie wymyślił lepszego sposobu na zmniejszenie bezrobocia niż zmniejszenie władzy państwowych urzędników. Ludzie będą tracić pracę z powodu unowocześniania produkcji i usług. Mogą też jednak zdobywać pracę dzięki przystosowa-niu państwowego prawa do praw rynku. Politykom, bez względu na partyjne barwy, nie pozostanie nic innego, jak odrobić pracę klasową i zacząć się liczyć z rzeczywistością, którą rozumie już jedna trzecia wyborców. Dzięki temu przybędzie ogłoszeń "dam pracę" , a ubędzie - "szukam pracy".
Więcej możesz przeczytać w 1/2001 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.