Unia pod Tatrami

 
PAVOL HAMZIK, wicepremier Słowacji ds. integracji europejskiej:
- Nie mogę się nie pochwalić - przez ostatnie dwa lata Słowacja zrobiła duże postępy w dziedzinie integracji europejskiej. Jestem przekonany, że w znacznym stopniu udało nam się już odrobić czas zmarnowany za rządów premiera Vladimira Meciara. Nasze wysiłki docenił unijny komisarz Günther Verheugen oraz cała Komisja Europejska. KE podkreśliła, że słowacka gospodarka "w pełni funkcjonuje" i nasz kraj można bez zastrzeżeń zakwalifikować do grupy państw o gospodarce konkurencyjnej w skali międzynarodowej. Mamy zatem nadzieję, że znajdziemy się wraz z Polską w pierwszej grupie państw wchodzących do ekskluzywnego klubu Unii Europejskiej.

Ten rok może być decydujący dla powodzenia naszych rokowań akcesyjnych. Do końca zeszłego roku zamknęliśmy dziesięć rozdziałów spośród szesnastu dyskutowanych. W trakcie obecnej szwedzkiej prezydencji podjęliśmy rozmowy w sprawie dwunastu następnych. Jedno zagadnienie pozostawimy na czas przewodnictwa belgijskiego. Jestem szczerze przekonany, że negocjacje członkowskie zakończymy do połowy przyszłego roku.
Aby zapewnić sobie sukces w rozmowach z Brukselą, korzystamy z doświadczeń Polaków, Węgrów i Czechów. Studiujemy je i wracamy do nich podczas wymiany argumentów z przedstawicielami UE. Znajomość opanowanych przez was technik pomaga nam w wytyczaniu strategii rozmów. Bratysława chce uzyskać okresy przejściowe w sferze rolnictwa, przepływie kapitału (m.in. w sprawie zakupu ziemi i nieruchomości), kwestii swobody świadczenia usług. Poprosiliśmy o wyjątkowe traktowanie w dziedzinie podatków (m.in. o zaliczenie energii cieplnej, gazu, prądu, prac budowlanych do niższej kategorii stawki VAT), sektorze energetyki i ochrony środowiska - czystości powietrza i wód.
Słowacki Instytut Badania Opinii Publicznej przeprowadził niedawno sondaż mający ustalić skalę poparcia dla integracji europejskiej wśród obywateli. O potrzebie łączenia się z rozwiniętą częścią naszego kontynentu przekonanych było 62 proc. Słowaków. Tylko 23 proc. ankietowanych nie aprobowało przystąpienia do Unii Europejskiej. Mimo wysokiego stopnia akceptacji uważamy, że trzeba lepiej informować społeczeństwo o zaletach obecności w unii. Ostatnio 37 proc. badanych przyznało, że nie ma dostatecznej wiedzy na ten temat. Lepiej poinformowani liczą na to, że wejście do UE wzmocni międzynarodową pozycję Słowacji i zapewni nam pomoc finansową, oczekują przyspieszonego rozwoju kraju.
Nasi eurosceptycy zwracają uwagę, że przystąpienie do struktur unijnych spowoduje wzrost cen. Nie odpowiada im też perspektywa - jak przepowiadają - opanowania ważnych przedsiębiorstw przez biznes zagraniczny. Straszą, że upadnie rolnictwo. Jesteśmy jednak optymistami, tym bardziej że poprawiają się nasze wyniki gospodarcze. Nadal niepokoi nas wysokie, siedemnastoprocentowe bezrobocie i czternastoprocentowa inflacja. To są prawdziwe wyzwania, z którymi trzeba się zmierzyć.