Listy społeczne, nocne czuwania w kolejkach - w ten sposób Japończycy i Amerykanie przyjęli nową wersję konsoli do gier PlayStation firmy Sony. W pierwszym tygodniu sprzedaży Japończycy kupili milion PS 2. Głównymi klientami wcale nie są dzieci - konsola cieszy się wielką popularnością wśród dwudziesto- i trzydziestolatków. Można ją kupić także w Polsce, ale opinie na jej temat są bardzo różne.
Pierwsza wersja PlayStation była o wiele tańsza od peceta. PS 2 kosztuje jednak tyle, ile średniej klasy komputer, trudno więc nie porównywać obu urządzeń. Na plus konsoli należy policzyć wydajny układ graficzny zdolny wygenerować przez sekundę 75 mln wielokątów, z których budowane są trójwymiarowe obiekty. Urządzenie, w którym zamontowano procesor Emotion Engine o częstotliwości 300 MHz i 32 MB szybkiej pamięci DRDRAM, pracuje tak efektywnie, że nie może się z nim równać nawet najwydajniejsza pecetowa karta 3D. W grafice komputerowej postęp jest jednak bardzo szybki - właściwie co kwartał pojawia się nowa generacja kart. Możliwość łatwej rozbudowy komputera sprawi, że najważniejszy atut PS 2 przestanie się liczyć. Nowa konsola umożliwia co prawda wyświetlanie filmów DVD i obsługę dźwięku przestrzennego, ale to nie robi już wrażenia na użytkowniku przeciętnego peceta. Podstawowa wersja PS 2 nie zapewnia dostępu do Internetu - nazwanie jej przez Sony domowym centrum rozrywki wydaje się przesadą. Mimo to PlayStation 2 z pewnością tworzy nową kategorię urządzeń służących do zabawy. Złącza USB i i.LINK (w świecie pecetów znane jako IEEE-1394) pozwalają podłączać urządzenia peryferyjne - klawiaturę, kierownicę, aparat cyfrowy, kamerę czy drukarkę. W konsoli zostawiono też miejsce na twardy dysk i karty pamięci. To umożliwia na przykład prosty montaż filmów. W przyszłości do PS 2 będzie można dokupić modem i w ten sposób bawić się grami sieciowymi i korzystać z zasobów Internetu. Urządzenie Sony wzbogacone o dodatkowe komponenty może zastąpić odtwarzacze CD i DVD oraz przystawki internetowe do telewizorów. Można je jednak polecić tylko tym, którzy nie zamierzają przygotowywać w domu tekstów ani prowadzić rozliczeń.
Więcej możesz przeczytać w 9/2001 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.