90 procent społeczeństwa uważa, że wymiar sprawiedliwości czasem postępuje tak, jakby bronił przestępców, a nie ofiary. Lotne specgrupy prokuratorów i policjantów mające rozbijać gangi terroryzujące miasteczka, oczyszczanie wymiaru sprawiedliwości ze skorumpowanych prokuratorów i sędziów, zaostrzenie walki z przemocą w rodzinie, zwiększenie ochrony ofiar - to kolejne posunięcia Lecha Kaczyńskiego, ministra sprawiedliwości.

Aż 90 proc. społeczeństwa zgadza się z opinią, że wymiar sprawiedliwości czasem postępuje tak, jakby bronił przestępców, a nie ofiary. Często człowiek, który został pobity, musi zmieniać miejsce zamieszkania, aby się ustrzec zemsty żula, gdyż ten z sądu otrzyma adres napadniętego. Bandyci, którzy ciężko pobili Zbigniewa Siejbika, szefa wyszkowskiej prokuratury, otrzymali wyrok zaledwie trzech lat więzienia, a w dodatku po ogłoszeniu wyroku wyszli na wolność, korzystając z warunkowego zwolnienia. Lech Kaczyński zapowiada awansowanie Siejbika. Czy należy czynić mu zarzut, że "ręcznie" steruje wymiarem sprawiedliwości? Al Capone, szef mafii chicagowskiej, również w końcu został pokonany przez specjalną grupę policji, wolną od skorumpowanych układów. I nie za działalność w mafii, lecz przestępstwa skarbowe.
Więcej możesz przeczytać w 15/2001 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.