„Lulajże Polsko” Mariusza Maxa Kolonki. Dziennikarz zdradza, co zainspirowało go do stworzenia mocnego materiału

„Lulajże Polsko” Mariusza Maxa Kolonki. Dziennikarz zdradza, co zainspirowało go do stworzenia mocnego materiału

Zdjęcie zapowiadające esej Mariusza Maxa Kolonki
Zdjęcie zapowiadające esej Mariusza Maxa Kolonki Źródło: Facebook / Mariusz Max Kolonko/MaxTV
Mariusz Max Kolonko na kilka dni przed świętami zamieścił na YouTube esej, będący kompilacją wydarzeń z minionych lat z Polski. Podkładem muzycznym do kompilacji była kolęda „Lulajże Jezuniu”. W rozmowie z „Wprost” dziennikarz zza oceanu wyjaśnia kulisy powstania tego materiału.

Już sam esej jest intrygujący – wygadany jak nikt Mariusz Max Kolonko nie opatrzył go żadnym komentarzem. W tle cały czas możemy usłyszeć kolędę „Lulajże Jezuniu”, a film składa się ze zdjęć, bądź kilkunastosekundowych ujęć z wydarzeń z ostatnich lat. Znalazło się też miejsce dla protestu w Sejmie oraz wydarzeń pod budynkiem parlamentu. Wnioski z nagrania warto wyciągnąć samemu:

Jak wyjaśnia w rozmowie z „Wprost” Kolonko, do stworzenia eseju zainspirowało go skromne wykonanie kolędy, autorstwa rodziny z Polski. – Bardzo mnie to ujęło i było inspiracją do mojego eseju na MaxTV – mówi i dodaje, że po odsłuchaniu po raz pierwszy tego wykonania „Lulajże Jezuniu”, starał się ustalić, kto jest jego autorem, by zaprosić tę grupę do telewizji.

– Tymczasem jeden z widzów poinformował mnie w prywatnej wiadomości że tę kolędę wykonuje rodzina pana Tomasza Bonarowskiego, który zmarł po długiej chorobie – mówi Mariusz Max Kolonko.

Tomasz Bonarowski, który nagrał wspólnie z dziećmi kolędę, zmarł 30 listopada 2015 roku. Bonarowski był polskim producentem, muzykiem sesyjnym i realizatorem muzycznym. Ośmiokrotnie był nominowany do Fryderyka, a jego pierwszą zrealizowaną płytą była „Zegarmistrz światła purpurowy” Tadeusza Woźniaka.

facebook

Źródło: WPROST.pl