Polska muzyka ma się dobrze, ale brakuje miejsca dla debiutantów

Polska muzyka ma się dobrze, ale brakuje miejsca dla debiutantów

O.S.T.R.
O.S.T.R. Źródło: Newspix.pl / MAREK KLIMEK
Opublikowany przez Związek Producentów Audio-Video raport 100 najchętniej kupowanych w 2016 roku w Polsce płyt z jednej strony cieszy, bo rodzima muzyka schodzi jak świeże bułeczki, z drugiej smuci.

Na liście ze świecą szukać debiutantów. Pierwszym na liście nowicjuszem jest sklasyfikowany na dziewiątym miejscu Kortez, ale jego płyta ukazała się… jesienią 2015 roku. Dalej, na 49. miejscu jest inny początkujący - Alvaro Soler z krążkiem „Eterno Agosto”. Ale i tu radość jest umiarkowana, bo autor katowanych przez komercyjne rozgłośnie hitów wydał płytę w połowie czerwca 2015 roku.

– mówi Łukasz Stasiak, przedstawiciel wytwórni Alkopoligamia. Jako dwóch najważniejszych w ostatnich latach debiutantów Stasiak wymienia laureata Fryderyka 2016 za album roku rap/hip-hop Taco Hemingwaya oraz Dawida Podsiadło, ale zauważa przy tym, że jak na kraj o takiej liczbie mieszkańców to rzeczywiście mało.

Najwięcej, 100 tysięcy odbiorców, znalazła płyta „Życie po śmierci” rapera O.S.T.R. Następne miejsca w zestawieniu nie dziwią – Metallica to legenda, która wydała autorską płytę po ośmiu latach milczenia. Z kolei Agnieszka Chylińska (miejsce 3.) też długo zwlekała z opublikowaniem nowego materiału, a wynikowi pomogła atmosfera „niespodzianki”. Płyta „Forever Child” pojawiła się na rynku bez uprzednich zapowiedzi; fani dowiedzieli się o niej dokładnie w dniu premiery!

Marcin Hajduk

Więcej możesz przeczytać w 4/2017 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.