Rewolucja w podniebnych podróżach. LOT otwiera się na Wschód

Rewolucja w podniebnych podróżach. LOT otwiera się na Wschód

Stolica Estonii Tallinn
Stolica Estonii Tallinn Źródło: WPROST.pl
W połowie listopada LOT podpisał umowę o strategicznej współpracy z Nordicą, estońskim przewoźnikiem narodowym. Co ciekawe, Nordica jest przewoźnikiem wirtualnym, który został utworzony tuż po tym jak w 2015 roku zbankrutowała linia lotnicza Estonian Air.Polskie linie przejęły również 49 proc. udziałów w estońskiej spółce córce Regional Jet, która posiada w swojej flocie nowoczesne samoloty typu Bombardier.

Prezes LOT Rafał Milczarski tłumaczył, że partnerstwo z Nordicą to przede wszystkim element konsolidacji rynku wschodnio-europejskiego, który jest obecnie bardzo podzielony. Dostęp do oferowanych przez Regional Jet bombardierów pozwoli na zwiększenie liczby lotów w regionie, a także na zwiększenie elastyczności operacyjnej. Dzięki współpracy możliwe będzie również stworzenie w Tallinnie drugorzędnego portu przesiadkowego, bowiem obecnie co czwarty pasażer, który przylatuje do stolicy Estonii podróżuje w ramach siatki lotów oferowanych przez LOT. Porozumienie wpisuje się także w prowadzoną przez LOT strategię, zgodnie z którą rozwój sieci połączeń w Europie Wschodniej jest jednym z najważniejszych elementów. Rzecznik prasowy LOT Adrian Kubicki podkreślił, że współpraca z Nordicą umożliwi również zwiększenie częstotliwości na już obsługiwanych trasach. Ponadto, pasażerowie otrzymają możliwość przelotu z Tallinna na trasach międzykontynentalnych m.in. do Tokio, Seulu czy Stanów Zjednoczonych, a od 3 kwietnia 2017 roku również do Los Angeles.

Franek debiutuje w Estonii

Z okazji sfinalizowania zakupu udziałów w Regional Jet, polski przewoźnik zorganizował specjalny przelot Dreamlinerem z Warszawy do Tallina. Boeing 787-8, któremu pasażerowie wybrali w konkursie imię Franek, pojawił się w stolicy Estonii po raz pierwszy. Rejs tego niezwykle nowoczesnego i imponującego swoimi rozmiarami samolotu przyciągnął uwagę zarówno mediów, jak i tzw. fly spottersów, którzy zajmują się śledzeniem samolotów. Zachwycił szczególnie tzw. manewr niskiego przelotu, który został wykonany tuż przed lądowaniem.

Dreamlinery pod względem komfortu oraz podróży zrewolucjonizowały rynek podniebnych podróży. Z pewnością potwierdzą to wszyscy pasażerowie, którzy odbywają podróże międzykontynentalne m.in. do Chin, Japonii czy Stanów Zjednoczonych. Na pokładzie Dreamlinera może podróżować jednocześnie ponad 250 pasażerów.

Okna w Boeingach 787 są o ponad 30 proc. większe niż w innych samolotach, co sprawia, że pasażerowie znacznie lepiej widzą to, co dzieje się na zewnątrz. Dreamlinery są również przystosowane dla osób podróżujących z małymi dziećmi oraz tych, którzy nieco trudniej znoszą podniebne podróże i chcą się zdrzemnąć na pokładzie. Obecnie we flocie lotu znajduje się sześć tego typu samolotów, od 2017 roku mają dołączyć jeszcze dwa. Przeszkolonych do zasiadania za sterami Dreamlinera jest blisko 150 kapitanów. Szef sztabu szkoleniowego kpt Stanisław Radzio podkreślił, że do latania tego typu samolotem piloci szkolą się około 3-4 miesięcy. Kursy były prowadzone m.in. w głównej siedzibie Boeinga w Seattle oraz na lotnisku Gatwick pod Londynem. Co ciekawe, w szkoleniach brały również udział kobiety.

Galeria:
Dreamliner LOT-u

A jeśli już jesteśmy przy Tallinnie...

Być może współpraca między LOT a Nordicą jest również okazją do poznania tego niewielkiego kraju, który już za kilka miesięcy obejmie półroczną prezydencję w Radzie Unii Europejskiej. Mimo tego, że Estonia wraz z Polską oraz ośmioma innymi krajami 1 maja 2004 roku dołączyła do UE, tak naprawdę wiedza o tym kraju jest bardzo mała. Przeciętny Polak zapytany o to, z czym kojarzy mu się Estonia odpowiada kłopotliwym milczeniem. Tymczasem okazuje się, że mimo tego, iż w całej Estonii mieszka blisko 1,5 mln osób, a więc nawet mniej niż w stolicy Polski, kraj ten może się pochwalić wieloma osiągnięciami. Ponadto Estonia może być również dobrym miejscem do rozpoczęcia kolejnej podróży - za pomocą promu w kilka godzin można dopłynąć do Finlandii.

Dyrektor estońskiej organizacji turystycznej przyznaje, że to, z czego Estonia jest szczególnie dumna to kwestia cyfryzacji. Aby zrealizować wypisaną przez lekarza receptę Estończyk nie potrzebuje papierowej kartki, ponieważ wszystko znajduje się w specjalnym komputerowym systemie. Rodzice uczniów nie muszą poświęcać czasu na szkolne wywiadówki, ponieważ wszystkie oceny oraz prace domowe uczniów znajdują się w dzienniku elektronicznym. W pełni elektroniczne jest również większość dokumentów. Z kolei Tallinn, może się pochwalić tytułem jedynej europejskiej stolicy, w której transport publiczny jest całkowicie darmowy.

Kiedy Estończycy mieszkający poza granicami kraju mówią o swoim państwie, podkreślają, że poza pięknymi widokami tęsknią przede wszystkim za kuchnią - niezwykle popularnym ciemnym chlebem przygotowywanym na specjalnym zakwasie, likierem o Vana Tallinn o specyficznym ziołowym smaku czy marcepanowymi czekoladkami.

Galeria:
Stolica Estonii Tallinn

Źródło: WPROST.pl